
Źródło: ATTrader.pl
Indeks WIG20 jest dziś najgorszym indeksem w Europie. To nie przypadek, że koreluje to z opublikowanymi dziś danymi o największym w tej części świata spadku dynamiki polskiego Produktu Krajowego Brutto (PKB) w II kwartale br. Rozczarowujące i dużo gorsze od prognoz dane z polskiej gospodarki to główny czynnik odpowiedzialny za pogorszenie nastrojów na warszawskim parkiecie. Do tego dochodzi ryzyko mocniejszej i dłuższej korekty na Wall Street. Listę złych informacji dopełnia niepokojący układ techniczny na wykresie WIG20, gdzie wczoraj i dziś doszło do zanegowania popytowych sygnałów, co nawet o miesiąc może przedłużyć trend boczny.
Gospodarka ostro przyhamowała
W II kwartale PKB Polski nieoczekiwanie tąpnął o 2,3 proc. w relacji kwartał do kwartału, zaliczając największy spadek w Europie. Dane były też znacząco gorsze od prognoz. Ekonomiści szacowali, że gospodarka skurczy się w relacji kwartalnej o 0,8 proc., po tym jak w pierwszych trzech miesiącach zaliczyła wzrost o 2,5 proc. W relacji rok do roku wzrost gospodarczy wyhamował natomiast z 8,5 proc. do 5,3 proc., co też było wynikiem dużo gorszym od prognoz, które kształtowały się na poziomie 6,3 proc. Dodatkowo dane z Polski znalazły się wśród nielicznej grupy raportów, które negatywnie zaskoczyły. W większość europejskich gospodarek wzrost w II kwartale okazywał się bowiem wyższych od prognoz.

Dynamika realnego PKB (kw/kw, dane odsezonowane). Źródło: Macrobond, GUS, Bank Pekao
Gorsze perspektywy dla wzrostu gospodarczego i widmo najpierw technicznej, a na początku 2023 roku również faktycznej recesji w Polsce, przełożyło się na pogorszenie nastrojów przy ulicy Książęcej. Po publikacji danych przez GUS, warszawskie indeksy zauważalnie przyspieszyły początkowe spadki.
Przecena na GPW idzie szeroką ławą
Spadki notują dziś również indeksy małych i średnich spółek. W południe WIG spadał o 1,75 proc. do 55.234 pkt., a mWIG40 o 1,15 proc. do 4.230 pkt. I tylko sWIG80 trzymał poziom, tracąc jedynie 0,95 proc. i spadając do 18.058 pkt. Takie zachowanie nie zaskakuje, bo od kilku tygodni jest normą przy ulicy Książęcej. Niestety i w jego przypadku należy przygotować się na mocniejsze cofnięcie, po tym jak miesięczne wzrosty wyhamowały na poziomie lokalnych maksimów z początku czerwca.
Warszawski parkiet w dół prowadzą taniejące akcje PKN Orlen (67,44 zł; -3,24 proc.), PKO BP (24,81 zł; -2,21 proc.) i Allegro (28,50 zł; -3,23 proc.). Liderem obrotów natomiast jest Dino Polska, którego notowania idą w dół o 0,81 proc. do 378,90 zł. Łącznie w gronie blue chipów spadają kursy 18 z 20 spółek. Te dwie świecące na zielono to CD Projekt (+0,59 proc.) i Pepco (0,63 proc.).
Więcej pozytywnych bohaterów sesji można natomiast znaleźć wśród mniejszych firm. Akcje Biomedu Lublin drożeją dziś o 6,29 proc. do 6,08 zł. Wzrost miał miejsce po ukazaniu się informacji, że Mieczysław Starkowicz został powołany na stanowisko prezesa zarządu. Jak napisała spółka w komunikacie, Starkowicz jest menadżerem z bogatym doświadczeniem międzynarodowym, który z przemysłem farmaceutycznym związany jest od ponad 25 lat.
Kurs Benefit Systems wystrzelił w górę o 8,61 proc. do 656 zł, przejściowo atakując już poziom 682 zł. Akcje te drożeją po publikacji raportu finansowego. W II kwartale br. zysk netto spółki wzrósł o 208 proc. do 31,6 mln zł, co było wynikiem o 54 proc. lepszym od rynkowych prognoz. Zysk EBITDA w raportowanym okresie wyniósł 107,3 mln zł wobec 91 mln zł prognozowanych przez analityków.
Akcje Ryvu Therapeutics drożeją o 9,6 proc. do 43,40 zł po tym jak spółka poinformowała, że zawarła z Europejskim Bankiem Inwestycyjnym umowę finansowania o maksymalnej wartości 22 mln euro.