Źródło: ATTrader.pl
Pierwsze dwie godziny handlu w Warszawie upłynęły pod znakiem stosunkowo ograniczonych wahań indeksów, ale w większości po zielonej stronie rynku. To wpisuje się w podobną atmosferę wyczekiwania obserwowaną na większości europejskich parkietów. O godzinie 10:45 indeks WIG20 miał wartość 2.325,28 pkt. (+0,44 proc.), poruszając się dziś w przedziale 2.309-2.326 pkt. Indeks WIG testował poziom 58.903,76 pkt. (+0,31 proc.), mWIG40 4.002,93 pkt. (+0,05 proc.), a sWIG80 10.589,76 pkt. (-0,31 proc.). W tym samym czasie niemiecki DAX i francuski CAC40 notowały wzrosty po 0,36 proc., francuski CAC40 o 0,4 proc., a węgierski BUX o 0,23 proc.
Wydarzeniem dnia na rynkach finansowych jest posiedzenie amerykańskiej Rezerwy Federalnej (Fed). Jego wyniki inwestorzy poznają już po zamknięciu sesji na GPW, bo dopiero o godzinie 20:00. Wtedy też zostaną opublikowane najnowsze projekcje makroekonomiczne. Pół godziny później rozpocznie się konferencja prasowa szefa Fed, J. Powella.
Plany wydawnicze 10 znanych producentów gier wideo na 2019 r. >>> CZYTAJ WIĘCEJ
Jest prawie pewne, że pomimo niedawnych nacisków prezydenta Donalda Trumpa, Fed dziś podniesie stopy procentowe o 25 punktów bazowych. W efekcie przedział wahań dla stopy funduszy federalnych wzrośnie do 2,25-2,50 proc. Taka decyzja jest już w cenach. Dlatego kluczowe będzie to, jaki komunikat odnośnie zmian stóp w przyszłości popłynie z Fedu. Prawdopodobnie będzie on mniej jastrzębi niż poprzedni. Dojdzie więc do tzw. gołębiej podwyżki. Stopy owszem wzrosną, ale będzie temu towarzyszyło złagodzenie retoryki przez bank centralny.
Pamiętając o tym, że od 2019 roku konferencje prasowe będą mieć miejsce po każdym posiedzeniu (nie tylko raz na kwartał), można oczekiwać, że kolejnym krokiem będzie uzależnienie przez Fed kolejnych decyzji ws. stóp bezpośrednio od napływających danych z amerykańskiej gospodarki. Być może ten proces zostanie zainicjowany właśnie dziś. Szczególnie, że już na listopadowym posiedzeniu rozmawiano o rezygnacji z zapowiedzi „stopniowych podwyżek stóp procentowych” na rzecz komunikatu uzależniającego kolejne decyzje właśnie od bieżących danych makroekonomicznych.
Złagodzenie retoryki przez Fed, ograniczy oczekiwania co do liczby podwyżek stóp w 2019 roku. To powinno poprawić nastroje na giełdach. Zwłaszcza na giełdach na rynkach wschodzących, które w takiej sytuacji dodatkowo będą wspierane przez prawdopodobne w takiej sytuacji osłabienie dolara.
Dzisiejsze posiedzenie Fed absorbuje prawie całą uwagę giełdowych inwestorów, przez co na drugi plan schodzą inne czynniki. Inwestorzy zignorowali nie tylko poranne dane o listopadowej produkcji przemysłowej (4,7 proc. r/r) i cenach producentów (2,7 proc. r/r), ale też niezdyskontowane w całości wczorajsze mocne spadki ropy i miedzi. Nie oznacza to jednak, że atmosfera wyczekiwania towarzyszy całemu rynkowi. Na niektórych spółkach jest naprawdę gorąco.
W WIG20 liderami wzrostów sa spółki handlujące odzieżą i obuwiem. Akcje LPP rosną o 3,1 proc. do 8.200 zł, po tym jak wczoraj podrożały o 4,3 proc., a CCC o 2,2 proc. do 206 zł. Co istotne, kurs LPP wybił się dziś górą z miesięcznej konsolidacji. To otwiera mu drogę do listopadowego maksimum na poziomie 7.990 zł.
LPP jest najlepiej spisującą się spółką z indeksu WIG20. Po drugiej stronie barykady znalazło się Pekao, którego akcje taniały o 1,25 proc., korygując wczorajszy wzrost 4,5 proc.
Drugi kolejny dzień dużo dzieje się też na akcjach banków Czarneckiego. Notowania Getin Noble Banku idą w górę o 2,4 proc. do 0,42 zł, drożejąc dziś już o 7,3 proc. Kurs Idea Banku, po początkowym wzroście do 2,66 zł z 2,60 zł wczoraj, cofnął się do 2,56 zł i traci 1,5 proc. W tym tygodniu pojawiły się doniesienia, że wśród potencjalnych funduszy zainteresowanych inwestycją w oba banki są Centerbridge, Apax i AnaCap. Badanie due dilligence ma ruszyć na początku 2019 r.
