Czarny scenariusz powoli staje się rzeczywistością. W środę Hawe nie spłaciło obligacji serii L_01 o wartości nominalnej 8,29 mln zł. Sprawa dotyczy papierów, które telekom wyemitował ledwo dwa miesiące temu, aby zrolować majowe serie J_02 i J_04.
Giełdowa spółka, podobnie jak w maju, problem ze spłatą długu tłumaczy dysproporcją w rozliczaniu kontraktów z województwami warmińsko-mazurskim i podkarpackim. Poślizg w rozliczeniach to z kolei efekt opóźnień w realizacji zleceń na budowę sieci światłowodowej, która ma zapewnić szerokopasmowy dostęp do internetu. Według komunikatu, Otwarte Regionalne Sieci Szerokopasmowe Sp. z o.o. zrealizowały projekt sieci szerokopasmowej wart 257,07 mln zł w województwie warmińsko-mazurskim w 99,98 proc. Tymczasem stopień rozliczenia wynosi obecnie 59 proc. W maju sieć szerokopasmowa była gotowa w 98 proc. i rozliczona w 55 proc. Jeszcze większa dysproporcja utrzymuje się przy drugim dużym zleceniu realizowanym w województwie podkarpackim. Według wyliczeń Hawe, stopień zaawansowania realizacji projektu wartego 252,7 mln zł sięga 87,5 proc. Spółka na chwilę obecną rozliczyła go w zaledwie 12 procentach. W maju realizacja i rozliczenie były odpowiednio na poziomie 65 proc. i 4 proc.>> Na temat bieżącej sytuacji Hawe żywo dyskutują użytkownicy forum akcji StockWatch.pl
Władze Hawe na potrzeby spłaty obligatariuszy chcą przyspieszyć sprzedaż infrastruktury telekomunikacyjnej.
– Wobec ustępujących zakłóceń w rozliczeniu projektów budowy sieci szerokopasmowej, spółka zamierza zintensyfikować działania związane ze sprzedażą posiadanej przez grupę kapitałową infrastruktury telekomunikacyjnej, w celu umożliwienia jak najszybszej spłaty obligatariuszy. O efektach podjętych działań spółka będzie na bieżąco informowała w formie raportów bieżących systemu ESPI. – czytamy w środowym komunikacie.
W tym zakresie kluczową sprawą było wczorajsze walne w Mediatelu – spółki należącej do Hawe. Podczas WZA przegłosowano 13 uchwał, w tym istotne zmiany dotyczące statutu. Jedna z uchwał przewiduje silne uprzywilejowanie części imiennych akcji serii B1. Ich właścicieli nie będzie dotyczył wymóg głosowania grupami akcji, a będą mogli obsadzić większość miejsc w radzie nadzorczej oraz jednego z dwóch członków zarządu. Kolejna ważna zmiana dotyczy zniesienia wymogu zgody rady nadzorczej na nabycie i zbycie składników majątkowych i nieruchomości o wartości przekraczającej 5 mln zł, a także na nabywanie i zbywanie udziałów w innych spółkach. W tym miejscu należy przypomnieć, że w 2014 roku do Mediatela wniesiono Hawe Telekom, najcenniejsze aktywo grupy Hawe.
Uchwały nie przeszły bez głosu sprzeciwu. W komunikacie Mediatel podał, że jeden akcjonariusz zgłosił do protokołu sprzeciwy do wszystkich uchwał, a drugi zgłosił do protokołu sprzeciwy do jedenastu uchwał (3-13).
Niewykupiona w środę seria to nie jedyny problem telekomu. W sierpniu Grupa Hawe ma jeszcze do wykupu obligacje za 25,8 mln zł. Serie K_01 i K_02 zapadają odpowiednio 8 i 13 sierpnia. Z kolei we wrześniu przypada wykup części serii C_01 (ok. 3,5 mln zł). Sytuacja finansowa Hawe jest trudna. Grupa od wielu miesięcy szukała inwestora, który zastąpiłby w akcjonariacie Marka Falentę, biznesmena i jednocześnie głównego oskarżonego w sprawie nielegalnych podsłuchów z afery taśmowej. Brak zainteresowania wśród poważnych graczy sprawił, że spółka postanowiła zwrócić się po kapitał do inwestorów. We wtorek walne telekomu dało zielone światło na emisję do 160,85 mln nowych akcji po nominale 1 zł. Dzień prawa poboru ustalono na 19 sierpnia.
Akcje Hawe to obecnie poligon doświadczalny dla spekulantów. Duża zmienność, wysokie obroty i nadzieja na choćby niewielką poprawę sytuacji przyciągają graczy głodnych mocnych wrażeń. Tylko w tym tygodniu notowania operatora sieci światłowodowej przy wysokich obrotach potaniały o 35 proc. Stopa zwrotu liczona od stycznia jest na 52-proc. minusie.