Szczyt w Algierii skradł miano najważniejszego wydarzenia bieżącego tygodnia. Zaskakująco państwa eksportujące ropę naftową, czyli OPEC zdecydowały się na porozumienie o cięciu produkcji. Decyzja oznacza szybsze bilansowanie się rynku, co jest pozytywne dla cen ropy naftowej. Surowiec ten jest jednym z najważniejszych wskaźników dla spółek notowanych na giełdzie, dlatego odbicie indeksów w Europie oraz na Wall Street nie powinno dziwić.
Kolejny dzień, kolejne minima w notowaniach Deutsche Banku. Bank jest niemiecki, ale skala jego działania jest globalna, więc jego kłopoty udzielają się parkietom na całym świecie – również w Warszawie. Nic dziwnego, że warszawski WIG20 znów jest pod kreską. Ale są też dobre wiadomości.
Wtorek przyniósł kolejną sesję spadkową na globalnych rynkach akcyjnych. Wczorajsze odreagowanie okazało się krótkoterminowe, a na pogorszenie sentymentu wpływać może dynamiczna przecena ropy naftowej, a także ostrożniejsze podejście do działań bankierów centralnych.
Ponad 2-proc. spadki na giełdzie w Nowym Jorku okazały się zimnym prysznicem dla inwestorów w Europie. W poniedziałek główne indeksy w Paryżu, Londynie i we Frankfurcie wystartowały na solidnych minusach. Niewielkim pocieszeniem jest łagodniejszy przebieg wyprzedaży na warszawskiej GPW, co w znacznej mierze jest zasługą piątkowej decyzji agencji Moody's.
Inwestorzy poważnie obawiają się utraty najwyższego obecnie ratingu i wyprzedają polskie akcje. Na pierwszej linii frontu są blue chipy, czyli spółki najchętniej grane przez dużych inwestorów zagranicznych.
W ostatnich dniach na rynkach rosły oczekiwania na to, że dziś Europejski Bank Centralny zdecyduje się na przedłużenie programu luzowania ilościowego, który ma wygasnąć już w marcu 2017 roku. Te nadzieje były napędzane przez ostatnio nieco słabsze dane. Jednak EBC postanowił nie dokonywać zmian w swojej polityce monetarnej, a słowa Mario Draghiego podziałały zdecydowanie negatywnie na notowania europejskich indeksów giełdowych.
Piątkowe wystąpienie Janet Yellen wywołało jedynie krótkoterminową reakcję spadkową na światowych parkietach. Po kilku minutach ujrzeliśmy jednak odbicie, choć sielankę popsuł wiceprezes FED Stanley Fischer, który uderzył w mocno jastrzębi ton w trakcie telewizyjnego wywiadu. Nowy tydzień przyniósł jednak wymazanie wydarzeń z końca tygodnia, a światowe parkiety zdają się ignorować jastrzębią retorykę ze strony Rezerwy Federalnej.
We wtorek rano poznaliśmy szczegóły nowego pakietu stymulacyjnego japońskiego rządu, co ukształtowało nastroje na globalnych rynkach. Dominuje na nich uczucie rozczarowania, ponieważ oczekiwano, że premier Abe zdecyduje się na bardzo agresywny program stymulacyjny. Z kolei polskim bankom pomogła zaprezentowana dzisiaj propozycja ustawy ws. przewalutowania kredytów hipotecznych.
Przed południem światło dzienne ujrzy prezydencki projekt ustawy, która ma rozwiązać problem kredytów walutowych. Z doniesień prasowych wynika, że nowe regulacje dla sektora bankowego będą znacznie korzystniejsze niż dotychczas przypuszczano.
DM PKO BP wziął pod lupę 7 banków notowanych na GPW i tylko w wypadku Millennium podwyższył rekomendację. W gronie dużych banków biuro preferuje Pekao.
Zysk netto banku w II kwartale 2016 r. wzrósł o ponad 75 proc. Duża w tym zasługa one-offu, za którym stoi transakcja rozliczenia Visa. Niemniej analitycy chwalą mBank za wzrost wolumenów w kredytach i depozytach.
Pierwsza reakcja inwestorów na nowe plany zmierzające do całkowitego demontażu OFE to błyskawiczna wyprzedaż akcji. WIG20 momentami tracił ponad 2 proc. Jednak w kolejnych godzinach do głosu doszła strona popytowa, co może wskazywać, że ryzyko związane z OFE w znacznej mierze jest już w cenach.
Analitycy Vestor DM obniżyli do sprzedaj zalecenie dla akcji banku. Według biura, obecna wycena mBanku nie uwzględnia kosztów potencjalnego przewalutowania kredytów frankowych, podczas gdy ryzyko wprowadzenia ustawowego rozwiązania dotyczącego CHF wzrosło.
Nieco ponad doba pozostała do zamknięcia głosowań w sprawie Brexitu. We wtorek mieliśmy okazję oglądać główne twarze kampanii pozostania i wyjścia podczas starcia w telewizyjnej debacie której gospodarzem był kanał BBC 1. Nie brakowało uszczypliwości, ani poważnych oskarżeń rzucanych zarówno przez jedną jak i drugą stronę. Według najnowszych sondaży zwolenników wyjścia jest aktualnie niewiele więcej niż pozostania.
W środę indeks warszawskich blue chipów jest jednym z najmocniejszych w Europie. W południe WIG20 zyskuje 0,6 proc. i oddala się od pokonanej wczoraj psychologicznej bariery 1.800 pkt.
Tragiczna śmierć Jo Cox odwróciła losy kampanii referendalnej w Wielkiej Brytanii. Najnowsze badania opinii publicznej sygnalizują wyraźny wzrost poparcia dla opcji pozostania w UE. W poniedziałek europejskie indeksy notują kilkuprocentowe wzrosty.
Poniedziałkowe wystąpienie Janet Yellen przygasiło szanse na lipcową podwyżkę stóp procentowych w USA i dało sygnał do wzrostów na rynkach akcji. Na warszawskim parkiecie w roli lokomotyw występują dzisiaj banki i spółki energetyczne.
Znamy już plany dywidendowe wszystkich warszawskich blue chipów. StockWatch.pl na podstawie uchwał podjętych na walnych oraz rekomendacji zarządów przygotował zestawienie kwot, ważnych terminów oraz stóp dywidend w największych spółkach giełdowych.
Przed potężną falą wyprzedaży warszawskiej giełdy nie uchroniła nawet seria dobrych odczytów z polskiej gospodarki. W czwartek indeks blue chipów spadł o blisko 2,3 proc. i wylądował tuż poniżej poziomu 1.800 pkt. W skali Europy gorzej wypadł dzisiaj tylko rosyjski RTS, który tąpnął o 3,8 proc.
W piątek siłą warszawskiego rynku jest sektor bankowy. Inwestorzy rzucili się na akcje banków posiadających ekspozycję na kredyty walutowe po doniesieniach agencji Reuters, że polski rząd rozważa wycofanie się z planów przewalutowania kredytów we franku szwajcarskim.
Za nami emocjonujący dzień na rynkach finansowych. Emocje dostarczyli przede wszystkim bankierzy centralni. W środę wieczorem gołębio wypadł komunikat amerykańskiego FED-u, z kolei dziś podczas sesji azjatyckiej nieoczekiwanie jastrzębio wybrzmiały ogłoszenia banków centralnych w Nowej Zelandii i przede wszystkim Japonii.
Poniedziałkowa sesja na światowych rynkach giełdowych w ostatnim tygodniu kwietnia wygląda raczej słabo. Widać, że giełdom brakuje paliwa do wzrostów, a o poranku nastroje były mącone poprzez spadające ceny ropy naftowej.
Brak istotnych wydarzeń makroekonomicznych oraz korekta na kursach ropy naftowej, miedzi i metali szlachetnych zniechęca inwestorów do trzymania akcji. W poniedziałek główne indeksy giełd w Paryżu, Londynie, Frankfurcie i Warszawie zaliczają niedużą przecenę.
Wtorkowe solidne wzrosty na giełdach wciąż mają się dobrze. Już drugi dzień z rzędu indeksy utrzymują się na najwyższych od miesięcy poziomach i choć niewielkie zmiany dzisiejszego dnia mogą być pierwszą oznaką lekkiego zmęczenia byków, dalszy kierunek notowań na światowych parkietach jest w tej chwili trudny do przewidzenia.
Pierwszy dzień tygodnia nie przyniósł większych zawirowań na rynku giełdowym. Wobec ograniczonego kalendarza makroekonomicznego i braku istotniejszych wydarzeń w weekend, obserwowaliśmy dziś spokojną sesję, która ostatecznie przynosi inwestorom w Europie niewielkie wzrosty.
W środę rano warszawski parkiet żyje nowymi informacjami w sprawie ratowania polskiego górnictwa oraz raportu Komisji Nadzoru Finansowego na temat skutków finansowych prezydenckiego projektu tzw. ustawy frankowej. W drugiej części dnia na pierwszy plan wskoczy temat wieczornej decyzji FED w sprawie stóp procentowych w USA.
Mocne wzrosty na europejskich giełdach podczas ostatniej sesji w tym tygodniu to zasługa odbicia cen ropy, dobrych nastrojów na Wall Street oraz oczekiwań inwestorów na kolejne pakiety stymulacyjne ze strony banków centralnych. Duży niedosyt mogą czuć gracze z GPW, ponieważ indeks WIG20 na ostatniej prostej oddał niemal cały dzisiejszy dorobek.
Indeks warszawskich blue chipów zalicza wymarzony początek sesji. Przed południem WIG20 rośnie o ponad 2 proc. i rozprawia się z oporem w okolicach 1.800 pkt. Lokomotywami polskiej giełdy są dzisiaj banki i spółki surowcowe.
Miniony tydzień miał być okresem oddechu i uspokojenia na giełdach światowych dzięki przerwie w handlu w Chinach, spowodowanej obchodami Nowego Roku. Rynek szybko zdyskontował nadzieje inwestorów, przez co zdecydowaną przewagę na rynku w tym tygodniu posiadały niedźwiedzie. Rynkom nie pomogła ani Janet Yellen ani kolejne plotki dotyczące możliwego cięcia światowej produkcji ropy.
Pierwsze spółki już odkryły karty i w niewiele ponad miesiąc od zakończenia roku, podzieliły się sprawozdaniami za IV kwartał lub szacunkami wyników za cały 2015 rok. StockWatch.pl z pomocą eksperta z SGH sprawdził, u których blue chipów odświeżenie fundamentów przygotowało od strony technicznej grunt pod wzrosty notowań.
Trading jest ryzykowny i możesz stracić część lub całość zainwestowanego kapitału. Treści publikowane w portalu służą wyłącznie celom informacyjnym i edukacyjnym. Nie stanowią żadnego rodzaju porady finansowej ani rekomendacji inwestycyjnej. Portal StockWatch.pl nie ponosi jakiejkolwiek odpowiedzialności za decyzje inwestycyjne podjęte na podstawie lektury zawartych w nim treści.
×
FOSA – nowa usługa analityczna poświęcona zagranicznym spółkom w StockWatch.pl
Serwis wykorzystuje ciasteczka w celu ułatwienia korzystania i realizacji niektórych funkcjonalności takich jak automatyczne logowanie powracającego użytkownika czy odbieranie statystycznych o oglądalności. Użytkownik może wyłączyć w swojej przeglądarce internetowej opcję przyjmowania ciasteczek, lub dostosować ich ustawienia.
Marek Cichewicz, prezes zarządu oraz Paweł Łapiński, wiceprezes zarządu Grupy Klepsydra - start 11 września o 10:30
Zbigniew Dębicki, prezes zarządu Forever Entertainment SA - start 15 września o godz. 12:00
Piotr Nielubowicz, CFO i Karolina Gnaś, VP ds. relacji inwestorskich CD Projekt: Core naszej strategii to zdecydowanie oparte na fabule, duże gry AAA z otwartym światem
Costas Tziamalis, wiceprezes Grupy ASBIS: Kluczowym motorem wzrostu jest popyt na serwery i komponenty do AI
