Piątkowe wystąpienie Janet Yellen wywołało jedynie krótkoterminową reakcję spadkową na światowych parkietach. Po kilku minutach ujrzeliśmy jednak odbicie, choć sielankę popsuł wiceprezes FED Stanley Fischer, który uderzył w mocno jastrzębi ton w trakcie telewizyjnego wywiadu. Nowy tydzień przyniósł jednak wymazanie wydarzeń z końca tygodnia, a światowe parkiety zdają się ignorować jastrzębią retorykę ze strony Rezerwy Federalnej.
Dzisiejszą sesję giełdową zdominowały odczyty makroekonomiczne. Dla rynków w Stanach Zjednoczonych najważniejszą publikacją były dane nt. sprzedaży detalicznej, które zdecydowanie rozczarowały. Również w Polsce krajowe dane nie zachwyciły, jednakże WIG 20 kończy tydzień powyżej poziomów sprzed Brexitu.
Środowy handel na światowych parkietach przebiegał w wyjątkowo sennej atmosferze. Wakacyjny nastrój udzielił się zagranicznym rynkom i po wczorajszej, bardzo dobrej sesji dziś na rynku zawitała chwilowa stabilizacja. Sytuacja za granicą przełożyła się także na giełdę w Warszawie, która kończy dzień w lekkim plusie, ale po wyjątkowo spokojnej sesji.
Funt szterling tonie, oliwy do ognia dolał dzisiejszego ranka członek BoE, McCafferty. W artykule w The Times, członek Banku Anglii sugeruje, że w przyszłości możemy spodziewać się dalszego luzowania. Entuzjastycznie na tę informację zareagowali inwestorzy na londyńskim parkiecie.
Cena ropy naftowej była dzisiaj głównym wyznacznikiem nastrojów na rynkach. Wyższe ceny ropy, ale również innych surowców wspierały spółki wydobywcze. Dzięki temu sesja w Europie zakończyła się dzisiaj na zielono, natomiast na otwarciu obserwowaliśmy historyczne szczyty na S&P 500.
Tematem numer jeden czwartkowej sesji jest wynik posiedzenia Banku Anglii. Inwestorzy oczekują cięcia stóp procentowych o 25 pb oraz konkretnych sygnałów w kwestii rozszerzenia obecnego programu skupu aktywów. Decyzja BoE pojawi się o godzinie 13:00.
Na azjatyckich giełdach mogliśmy obserwować dzisiaj opóźnioną reakcję na szczegóły planu premiera Abe, z racji jego ogłoszenia wczoraj już „po godzinach”. Rozczarowanie inwestorów znalazło dzisiaj odzwierciedlenie w 1,88-proc. spadku na tokijskim indeksie Nikkei 225.
Efekt przeceny na rynkach w Azji i USA powoli ustępuje, a na główne indeksy w Europie wraca zieleń. Poranne straty odrabia też warszawski WIG20, który dzięki mocnej postawie PKO BP jeszcze przed południem wrócił do poziomu odniesienia.
Spóła należąca do Unicredit zaskoczyła rynek uzyskanym rezultatem w drugim kwartale. Bank zwiększył saldo udzielonych kredytów, poprawił wynik odsetkowy i zysk z wymiany, ale przede wszystkim pokazał wysoki jednorazowy wynik z tytułu sprzedaży akcji Visa Europe.
Spotkanie Banku Japonii, wokół którego narosło wiele oczekiwań i spekulacji, okazało się mało owocne w skutkach. Nie miało miejsca obniżenie stóp procentowych i brak było również zapowiedzi helicopter money. Japońska giełda silnie reagowała na każdą daną publikowaną dzisiejszej nocy, aby ostatecznie zakończyć sesję z wynikiem +0,56 proc., bo brak obniżki japoński sektor bankowy przyjął z dużą ulgą.
DM PKO BP wziął pod lupę 7 banków notowanych na GPW i tylko w wypadku Millennium podwyższył rekomendację. W gronie dużych banków biuro preferuje Pekao.
W środę Fed nie zaskoczył. Było nawet lekko jastrzębio, ale nie padły przełomowe stwierdzenia, co pogłębiło tylko niepewność na rynkach. Dzisiaj uwaga wszystkich inwestorów skupia się na potencjalnie najważniejszym wydarzeniu miesiąca – posiedzeniu Banku Japonii.
W czwartek po południu WIG20 traci 0,6 proc. i oddala się od psychologicznego poziomu 1.800 pkt. Śladu pogorszenia nastrojów nie widać za to wśród parkietowych misiów. Indeksy mWIG40 i sWIG80 ustanawiają dziś nowe wakacyjne rekordy.
Rano obserwowaliśmy dużą zmienność na rynku walutowym w związku z doniesieniami o skali szykowanego pakietu stymulacyjnego w Japonii. Ma on opiewać na kwotę powyżej 28 bilionów jenów. Jednocześnie Ministerstwo finansów Japonii zdementowało plotki o zamiarze wprowadzenia obligacji 50-letnich. Doniesienia wysłały jena na dno zestawienia walut G-10, natomiast wprawiło indeks Nikkei 225 w silne wzrosty, co na zamknięciu sesji dało wynik +1,72 proc.
WIG20 ma pecha i traci świetną okazję do wzrostów. Źródłem słabości warszawskiego rynku są taniejące o 5 proc. akcje Pekao, które odpowiadają dzisiaj za połowę całego handlu na GPW.
Agencja Bloomberg donosi, że włoski UniCredit bada grunt pod dalszą odsprzedaż pakietu akcji Pekao wartego ok. 13,4 mld zł. Informacja wywołała popłoch wśród akcjonariuszy. W środę akcje banku tanieją o ponad 5 proc.
Taniejące o ponad 2 proc. akcje Orlenu dają się we znaki indeksowi blue chipów i spychają kurs poniżej psychologicznego poziomu 1.800 pkt. Po południu uwaga inwestorów skupi się na wystąpieniu szefa EBC Mario Draghiego.
Wszystko co dobre, kiedyś się kończy. To właśnie można powiedzieć o wzrostach akcji Nintendo, producenta głośnej gry Pokemon GO. Spółka odnotowuje dzisiaj znaczące spadki sięgające ponad 12 proc. Sam indeks Nikkei 225 zamyka się stratą rzędu 0,25 proc.
Za nami dość nerwowy weekend. Pucz w Turcji, pomimo tego, że się nie powiódł, rzutuje na nastroje inwestorów globalnie. Najbardziej widać to oczywiście po giełdzie tureckiej, gdzie główny indeks jest przeceniany o prawie 8 proc.
Piątkowa sesja pozostawała w cieniu dramatycznych wydarzeń we Francji. Spadki na światowych parkietach nie są zbyt duże, jednak pozytywne dane z chińskiej gospodarki, ani dobre dane ze Stanów Zjednoczonych nie wpłynęły na zwiększenie apetytu na akcje wśród inwestorów.
Nocne zamachy w Nicei wytrąciły europejskie rynki akcji z wzrostowego rytmu oraz zepchnęły w cień serię pozytywnych danych makro z Chin. W zupełnie innym klimacie przebiega piątkowy handel na GPW, gdzie głównym tematem jest ocena wiarygodności kredytowej Polski wg agencji Fitch.
W czwartek rządziły dane z banku centralnego Anglii. Ogłoszenie decyzji w sprawie stóp procentowych przez BoE spotkało się z dużym zaskoczeniem ze strony rynków, które spodziewały się obcięcia o 25 punktów bazowych. Giełdy na informacje o pozostawieniu stopy procentowej zareagowały gwałtownymi spadkami, aby później w większości odrobić straty spowodowane szokiem.
Akcje największego polskiego producenta miedzi oraz banku, w którym karty rozdaje włoski UniCredit, to najgorętsze walory tego lata. Z pomocą eksperta BM BGŻ BNP Paribas sprawdziliśmy, jak od strony technicznej rysują się perspektywy dla lokomotyw warszawskiego parkietu.
W środę wzrosty na parkietach zdecydowanie wyhamowały, no może poza tokijskim. Tam byczy nastrój króluje w dalszym ciągu. Nikkei 225 odnotowuje wzrosty rzędu 0,8 proc. na fali wieści o dalszym luzowaniu.
Przewaga czerwieni na środowej mapie rynku to efekt sprzedaży dużego pakietu akcji Pekao przez włoskiego właściciela. Na szczęście sytuację ratuje mocna postawa notowań takich spółek jak KGHM, Cyfrowy Polsat czy Orlen i w południe WIG20 notuje niewielki wzrost.
Włoski UniCredit szybko znalazł chętnych na część swoich udziałów w Pekao. Kupujący to instytucje finansowe, które nabyły akcje z 6-proc. dyskontem. Analitycy zwracają uwagę, że lock-up na pozostałe akcje to jedynie 90 dni.
Wtorkowa sesja zdecydowanie należała do byków. Parkiety na całym świecie wydają się już nie pamiętać, ani o Brexicie, ani o problemach związanych z włoskimi bankami. Na wszystkich giełdach obserwowane są wzrosty, a na Wall Street bite są kolejne rekordy. GPW w tym kontekście też zyskuje, ale wzrosty są skromne.
Świetny odczyt ISM dla sektora usług w USA oraz gołębi wydźwięk minutek z czerwcowego posiedzenia FOMC zmieniły nastroje wśród inwestorów o 180 stopni. W czwartek główne indeksy giełd w Europie świecą na zielono. Jednym z najmocniejszych punktów jest WIG20, który w południe rośnie ponad 2 proc.
Giełdy w Paryżu, Londynie oraz we Frankfurcie zaliczają kolejną udaną sesję. Na tle ich 2-proc. wzrostów fatalnie wypada warszawski WIG20, który przez słabą postawę spółek energetycznych i banków zmaga sie z przeceną.
Wtorkowa sesja rozpoczęła się od spokojnych wzrostów. Po trzech dniach spadków w końcu przyszedł czas na odreagowanie. Od samego rana możemy obserwować zmniejszanie się awersji do ryzyka, o czym świadczą stałe spadki na złocie i coraz większy apetyt na ryzyko wśród inwestorów.
Trading jest ryzykowny i możesz stracić część lub całość zainwestowanego kapitału. Treści publikowane w portalu służą wyłącznie celom informacyjnym i edukacyjnym. Nie stanowią żadnego rodzaju porady finansowej ani rekomendacji inwestycyjnej. Portal StockWatch.pl nie ponosi jakiejkolwiek odpowiedzialności za decyzje inwestycyjne podjęte na podstawie lektury zawartych w nim treści.
×
FOSA – nowa usługa analityczna poświęcona zagranicznym spółkom w StockWatch.pl
Serwis wykorzystuje ciasteczka w celu ułatwienia korzystania i realizacji niektórych funkcjonalności takich jak automatyczne logowanie powracającego użytkownika czy odbieranie statystycznych o oglądalności. Użytkownik może wyłączyć w swojej przeglądarce internetowej opcję przyjmowania ciasteczek, lub dostosować ich ustawienia.
Marek Cichewicz, prezes zarządu oraz Paweł Łapiński, wiceprezes zarządu Grupy Klepsydra - start 11 września o 10:30
Zbigniew Dębicki, prezes zarządu Forever Entertainment SA - start 15 września o godz. 12:00
Piotr Nielubowicz, CFO i Karolina Gnaś, VP ds. relacji inwestorskich CD Projekt: Core naszej strategii to zdecydowanie oparte na fabule, duże gry AAA z otwartym światem
Costas Tziamalis, wiceprezes Grupy ASBIS: Kluczowym motorem wzrostu jest popyt na serwery i komponenty do AI
