Kolejne aresztowanie na polskim rynku kapitałowym. Po tym, jak wczoraj Centralne Biuro Antykorupcyjne (CBA) zatrzymało 12 byłych i obecnych pracowników Alior Banku pod zarzutem oferowania swoim klientom produktów piramidy finansowej, dziś gruchnęła wiadomość o zatrzymaniu Michała Lisieckiego, prezesa i głównego akcjonariusza PMPG Polskie Media. Notowana na GPW spóła jest wydawcą m.in. „Wprost” i „Do Rzeczy”. To nie są odosobnione przypadki. Od początku roku roku giełdowe spółki dotyka wręcz fala zatrzymań ludzi z nimi związanych. Od pracowników różnego szczebla poczynając, a na prezesach kończąc.
Reakcja na zatrzymanie Lisieckiego była natychmiastowa. Akcje PMPG Polskie Media tanieją o 21,2 proc. do 1,89 zł i są najtańsze od 9 miesiecy. Najbliższe liczące się wsparcie to poziom 1,79 zł. Tworzą go minima z maja i czerwca ubiegłego roku. Jego ewentualne przełamanie może otworzyć w przyszłości drogę nawet w kierunku poziomu 1 zł.
Zatrzymanie prezesa PMPG to najbardziej głośne wydarzenie czwartkowego poranka na giełdzie przy ulicy Książęcej, ale pozostaje ono bez wpływu na nastroje na całym rynku. Te tradycyjnie już rano są wypadkową nastrojów na rynkach globalnych i doniesień ze spółek. Efekt jest taki, że warszawskie indeksy, wzorem większości swych europejskich odpowiedników, pozostają blisko poziomów ze środkowego zamknięcia.
O godzinie 11:29 indeks WIG20 znajdował się 0,1 proc. pod kreską i testował poziom 2.312 pkt., po tym jak po godzinie 10:00 załamał się poranny atak popytu (dzienne maksimum to 2.323 pkt.). Reprezentujący szeroki rynek WIG miał wartość 59.804 pkt. (-0,15 proc.), mWIG40 4.197 pkt. (-0,37 proc.), a sWIG80 11.876 pkt. (+0,05 proc.). W tym czasie drożały akcje 36,5 proc. wszystkich notowanych w Warszawie spółek, a walory 40,6 proc. taniały.
W gronie dwudziestu warszawskich blue chipów po obu stronach barykady znalazły się koncerny energetyczne. Najmocniej, bo o 1,5 proc. do 10,325 zł, taniały akcje PGE. Notowania Tauronu natomiast rosły o 2,6 proc. do 2,114 zł.
Dużo więcej działo się na szerokim rynku. Akcje PlayWay drożały o 2,4 proc. do 171 zł, kontynuując wczorajszą zwyżkę o 3,4 proc. i atakując najwyższe poziomy od końca lipca. Spółka poinformowała, że lista graczy oczekujących na zakup wszystkich gier z grupy kapitałowej PlayWay (tzw. Steam Outstanding Wishlist) przekroczyła liczbę 4 mln.

Kurs akcji Kruka wystrzelił po korzystnej decyzji Trybunału Konstytucyjnego w Rumunii >>> CZYTAJ WIĘCEJ
Akcje Kruka taniały o 3,6 proc. do 161,30 zł, korygując środkowy wzrost o 12,3 proc. Wczorajszą eksplozję notowań windykacyjnej spółki wywołała decyzja Trybunału Konstytucyjnego Rumunii, który uznał wprowadzone zmiany w prawie bankowym za niezgodne z konstytucją. Rumunia to drugi po Polsce rynek działalności Kruka, a zmiany w prawie miałyby negatywny wpływ na prowadzony biznes w tym kraju.
Dziś duże zmiany kursów można jeszcze obserwować na akcjach m.in. Ursusa (+7,2 proc.), Biomedu-Lublin (+5,8 proc.), Banku Ochrony Środowiska (-6,7 proc.) oraz spółki Action (-6,5 proc.).
W drugiej połowie dnia tematy spółkowe zostaną odstawione w kąt, a nastroje na GPW kształtować będą głównie tematy globalne. Wspomniany wcześniej poranny nieudany atak popytu na WIG20, nie jest najlepszą wróżbą. Zdradza pewną słabość rynku w momencie, gdy na horyzoncie pojawiają się kolejne ryzyka. Tym najpoważniejszym jest ryzyko spadków na Wall Street, po tym jak indeks S&P500 i Nasdaq Composite wczoraj wróciły w okolice szczytów z pierwszych dnia marca.