
Mapa rynku
Po trzech wzrostowych sesjach na giełdzie w Warszawie wróciły spadki. Impulsem do sprzedaży akcji stało się pogorszenia nastrojów na globalnych rynkach akcji. Najpierw na azjatyckich parkietach, a następnie na większości europejskich giełd. Później swoje przysłowiowe „pięć groszy” dołożył drożejący (po ostatniej spadkowej korekcie dolar) i rosnące rentowności długu. W tym rentowności polskich 10-letnich obligacji, które dziś poszybowały do 8,386 proc., zostawiając wyraźnie w tyle szczyty z czerwca oraz z ubiegłego tygodnia, i testują poziomy nieoglądane do dwóch dekad.
O godzinie 12:40 indeks WIG20 spadał o 0,95 proc. do 1.414 pkt., szeroki WIG cofał się o 0,9 proc. do 46.907 pkt., mWIG40 o 1,21 proc. do 3.593 pkt., a sWIG80 o 0,28 proc. do 15.967 pkt. Łącznie w południe taniały akcje ponad 51 proc. wszystkich notowanych przy ulicy Książęcej spółek, podczas gdy drożały 32 proc. z nich.
Wyniki Tesli i IBM w centrum uwagi
Teoretycznie losy środowej sesji nad Wisłą, podobnie jak na wielu innych europejskich parkietach pozostają jeszcze otwarte. A to z uwagi na realny dobry start sesji na Wall Street, do czego walnie przyczynić mogą się opublikowane we wtorek po sesji i dobrze przyjęte przez inwestorów wyniki kwartalne Netfliksa. W handlu przedsesyjnym akcje te drożeją o 13,9 proc. To rezonuje na zachowanie kontraktów terminowych na indeks S&P500, które są na małych plusach.
W praktyce jednak, jeżeli już teraz casus Netfliksa, rosnące kontrakty terminowe na S&P500, a nawet lekkie wzrosty niemieckiego DAX-a, nie zdołały powstrzymać warszawskich indeksów przed spadkami, to szanse na wyraźną poprawę nastrojów w drugiej połowie dnia są już raczej niewielkie. Szczególnie, że rodzima giełda wciąż spisuje się słabo. A dodatkowo rodzimi gracze mogą jeszcze się obawiać, jakie wyniki wieczorem zaraportuje Tesla i IBM, co będzie miało już duży bezpośredni wpływ na losy czwartkowej sesji w Warszawie.
Wyniki publikują nie tylko spółki z Wall Street, ale również te nad Wisłą. Dziś po sesji raport za III kwartał opublikuje Grupa Kęty, czyli jedna ze spółek z indeksu WIG20. Zgodnie z wcześniejszymi szacunkami przedstawionymi przez spółkę, III kwartał zamknęła ona spadkiem zysku netto o 4,4 proc. w relacji rocznej do 160 mln zł, przy jednoczesnym wzroście zysku EBITDA o 2 proc. do 250 mln zł i wzroście przychodów o 21 proc. do 1,5 mld zł. Akcje Kęt tanieją dziś o 0,62 proc. do 477 zł, kończąc krótką wzrostową korektę, która rozpoczęła się w piątek, po tym jak notowania jej akcji znalazły się na 1,5-miesięcznych minimach.
PGE najniżej od prawie 2 lat
Skala przeceny akcji Kęt plasuje spółkę w połowie tabeli warszawskich blue chipów. Na jej skrajnych brzegach znajduje się PGE i JSW. Akcje PGE kontynuują spadki i tanieją o 3,64 proc. do 5,036 zł, testując najniższe poziomy od prawie dwóch lat. Ich notowania spadają 10 z 11 ostatnich sesji, zaliczając jednocześnie 4. kolejny tydzień i 4. kolejny miesiąc przeceny. W 3 miesiące ich notowania zanurkowały o prawie 52 proc.
Prawie 3-proc. spadki w WIG20 zalicza dziś jeszcze Allegro (-2,77 proc.), które podobnie jak sam indeks, wraca do spadków po 3. kolejnych wzrostowych sesjach.
Najlepiej w indeksie radzi sobie natomiast JSW. Jego notowania idą w górę o 1,71 proc. do 36,87 zł. Podobne wzrosty można obserwować również na innych spółkach węglowych. Bogdanka drożeje o 3,74 proc., Bumech o 2,06 proc.
W WIG20 na uwagę zasługują jeszcze dwie spółki: mBank, który po wtorkowym skoku notowań o 8,81 proc., dziś rośnie o 0,79 proc. do 204,20 zł, oraz Orlen, którego akcje tanieją po transakcji przeprowadzonej przez PKO BP. Środowy wzrost na kursie mBanku potwierdza, że ten wtorkowy wystrzał w górę nie był przypadkowy, a powrót kursu powyżej lipcowego dołka trzeba traktować poważnie. O końcu rocznej bessy na tych akcjach oczywiście jeszcze nie można mówić, ale już na silniejszą i dłuższą wzrostową korektę można liczyć.
Skoro jesteśmy przy analizie technicznej to warto jeszcze wspomnieć, że jakkolwiek sam WIG20 nie zachwyca swoim zachowaniem, to jednak ubiegłotygodniowy zwrot z 1337,71 pkt., z jednoczesną obroną dołka na 1344,02 pkt., daje nadzieje na znacznie większe wzrostowe odreagowanie niż to w ostatnich dniach.
Na szerokim rynku dziś mocno wyróżnia się Asbis. Jego akcje nie tylko drożeją o 7,05 proc. do 17,15 zł, ale też wybiły się powyżej sierpniowego szczytu, co otwiera im drogę do dalszych wzrostów. W przypadku Asbisu gra toczy się pod wyniki, po tym jak wiceprezes spółki w wywiadzie dla PAP z zadowoleniem opowiadał o wynikach sprzedaży we wrześniu.
Inne warte uwagi dziś spółki to Sunex (+8,91 proc.), Grupa Azoty (+2,96 proc.), Unimot (+2,44 proc.), TIM (+2,19 proc.), Atal (-3,25 proc.), Millennium (-2,78 proc.) i Kernel (-2,64 proc.).