Czarny dzień dla akcjonariuszy budowlanych spółek, które w poniedziałek poinformowały o złożeniu przez zarządy wniosków o ogłoszenie upadłości układowej. Mocnej przecenie papierów PBG i Hydrobudowy Polska towarzyszą kolejne niepokojące informacje płynące z tej grupy. Narodowe Centrum Sportu domaga się trzystu milionów złotych tytułem kary za nieterminowe wykonanie prac.
Czarne scenariusze dla budowlanych spółek stały się rzeczywistością - w piątek jednocześnie zostały złożone wnioski o upadłość układową trzech spółek z grupy PBG. Reakcja rynku jest paniczna. Kursy szybko znalazły się na dolnych widłach, TKO Hydrobudowy straszył nawet 89-proc. przeceną, a PBG ponad 50-proc.
Europejskie giełdy rozpoczęły poniedziałkowe notowania od spadków. Tymczasem polski parkiet prezentuje się na ostatnich sesjach lepiej niż zachodnie indeksy. Nie zmienia to jednak faktu, że naszej giełdzie brakuje siły do mocniejszego ruchu w górę, a sytuacja techniczna nadal nie wróży nic dobrego.
Agencja ratingowa pogorszyła długoterminową ocenę kredytową PBG SA z powodu przekładania terminów spłat obecnych zobowiązań oraz braku zabezpieczenia w postaci finansowania pomostowego. W efekcie budowlana spółka otrzymała ocenę SD, czyli jedną z najniższych w rankingu Standard & Poor's.
Budowlana grupa nie może zaznać spokoju. W środę pojawiła się informacja o kolejnym wniosku o upadłość Dromostu. Spółka już załatwiła sprawę i uregulowała należność, ale mimo to komunikat stał się powodem do kolejnej wyprzedaży akcji PBG.
Ponieważ na rynku trudno doszukać się nowych pozytywnych informacji, obserwujemy powrót do spadków. Zryw z początku tygodnia miał kruche podstawy i bardziej przypominał słomiany zapał. Wszystko wskazuje na to, że korekta wzrostowa jest już przeszłością, a przed nami kolejna fala przeceny.
Na wtorkowej sesji obserwujemy powrót do spadków na głównych europejskich parkietach. Rynki wykorzystały margines do odreagowania, ale inwestorzy tracą nadzieję na pozytywne informacje ze strony europejskich polityków. Prawdopodobnie nieformalny szczyt UE niewiele zmieni.
Nastroje na rynkach uległy poprawie z powodu zapewnień, że strefa euro i Chiny podejmą odpowiednie działania pobudzające wzrost gospodarczy. W środę odbędzie się nieoficjalny szczyt UE, po którym powinniśmy poznać szczegóły. Do tej pory rynki mają margines do odreagowania spadków.
Po serii niepokojących informacji z budowlanej grupy przyszła pora na coś pozytywnego. Akcjonariusze PBG odetchęli z ulgą na wieść, że spółce zależnej udało się osiągnąć porozumienie z pierwszymi wierzycielami. Wycofane wnioski o upadłość stały się impulsem do odreagowania kursu na wtorkowej sesji.
Giełdowe spółki korzystając z rynkowego powiewu optymizmu ruszyły do odrabiania strat. Jedne rosną szybciej, a innym idzie to z mozołem. Sprawdziliśmy jak na tym tle radzi sobie Boryszew oraz PBG. Sygnały odczytał z wykresu ekspert od analizy technicznej.
StockWatch.pl przebadał stan spółek budowlanych po wynikach za I kwartał i zaktualizował ich ratingi metodą E.Altmana. Wnioski są smutne: zadłużenie, ujemne przepływy pieniężne, wnioski o upadłość to zaledwie początek długiej listy przyczyn, które spowodowały, że spośród 35 giełdowych spółek tylko dwie dały zarobić na przestrzeni ostatniego roku - ale nie na budowaniu.
Temperatura wokół budowlanej grupy urosła do wrzenia. Atmosfera nawet na chwilę nie zdążyła ostygnąć po kiepskich wynikach kwartalnych PBG, a na rynek trafiła informacja o złożonym wniosku w sprawie upadłości spółki zależnej.
Czwartkowa sesja rozpoczęła się od nieznacznych spadków na głównych europejskich rynkach. Wczorajsze oznaki przesilenia dają inwestorom nadzieję na przynajmniej krótkoterminowe odreagowanie. Potrzebne jest jednak potwierdzenie siły popytu w końcówce tygodnia.
Budowlana spółka wypuściła raport finansowy za pierwszy kwartał. Akcjonariusze mają powodów do dalszej wyprzedaży, bo strata netto grupy wyniosła aż 60 mln zł, a przepływy operacyjne to minus 445 mln zł. Wyniki okazały się znacznie gorsze od oczekiwań rynkowych.
Budowlana spółka chcąc uniknąć windykacyjnych kroków ze strony instytucji finansowych od miesiąca prowadzi rozmowy na temat restrukturyzacji długu oraz zapewnienia finansowania pomostowego. Informacja na chwilę zelektryzowała kurs PBG oraz spółki zależnej - Hydrobudowy.
Główne europejskie indeksy ponownie rozpoczęły sesję na minusach. W poniedziałek w ciągu dnia udało się odrobić poranne straty i wyjść na plus. Powtórzenie tego scenariusza na wtorkowej sesji może być jednak trudniejsze. Na GPW przed południem wyróżniają się średnie spółki: Polimex-Mostostal, PBG i Hawe.
Mimo że wyniki 2011 roku teoretycznie znamy już od ponad miesiąca, nie można zaniedbać przeczytania ukazujących się właśnie raportów rocznych. W przeciwieństwie do kwartalnych, podlegają one badaniu przez audytora, który nierzadko nakazuje pogorszyć wynik na przykład przez utworzenie odpisów. Jest już kilka negatywnych zaskoczeń, które zmieniają obraz fundamentalny spółek.
Środa obfituje w odczyty wskaźników wyprzedzających PMI dla przemysłu. Niestety wynikające z nich prognozy są negatywne. Indeks PMI dla strefy euro spadł do poziomu najniższego od 34 miesięcy. Europejskie giełdy radzą sobie jednak całkiem dobrze. Na GPW gorące są m.in walory PBG i Hawe.
Sąd zarejestrował decyzję o warunkowym podwyższeniu kapitału zakładowego w budowlanej grupie PBG. Władze spółki mają wolną rękę w sprawie emisji do 14,3 mln szt. nowych akcji.
Szafot czy cudowne ocalenie? Oddech na spółkach budowlanych na nowo obudził nadzieję, że znokautowani gladiatorzy po czarnym poniedziałku wyjdą jednak z ringu o własnych siłach. StockWatch.pl sprawdził krótkoterminowe prognozy techniczne dla DSS, Hydrobudowy, Polimeksu i PBG.
Poniedziałkowa fala wyprzedaży przyprawiła inwestorów o kolejne siwe włosy. Spółki, które wczoraj dotkliwie straciły na wartości, we wtorek od rana ścigały się w górę. Szybko przyszło jednak otrzeźwienie i w połowie dnia miały miejsce spore spadki, które pod koniec handlu przeszły w euforyczne zakupy akcji m.in. PBG i Hydrobudowy.
Czarny poniedziałek: branżowy indeks spadł o 8 proc., a giełdowe spółki straciły na wartości ponad 540 mln zł, niektóre lecąc nawet po ponad 20 proc. StockWatch.pl sprawdził czy stoją za tym realne powody i gdzie jest dno dla zmaltretowanej budowlanki.
W poniedziałek od rana kurs budowlanej Hydrobudowy zapikował po tym, jak na rynek trafiła nieoficjalna informacja o złożonym w poznańskim sądzie wniosku o ogłoszenie upadłości. Nie jest to jednak wniosek złożony przez spółkę. Jak się okazuje, będzie on zwrócony, podobnie jak dwa poprzednie w tej samej sprawie.
Początek tygodnia przynosi przecenę na europejskich rynkach. Powodem są słabe odczyty indeksów wyprzedzających PMI. W Warszawie obserwujemy kolejną odsłonę dramatu w sektorze budowlanym. Hydrobudowa Polska jest kolejną spółką z branży z wnioskiem o upadłość.
Giełdy w Europie rozpoczęły tydzień pod kreską - słabe nastroje widoczne są również w Warszawie, gdzie wszystkie główne indeksy świecą się na czerwono. Na wartości tracą m.in. DSS i Trakcja. Dobrze radzą sobie z kolei walory GTC oraz Eko Eksport.
Warszawska giełda źle rozpoczęła środową sesję i dopiero po południu, gdy zielono otworzyły handel Stany, zaczęły się wzrosty - lecz głównie na dużych spółkach oraz nieracjonalnie przecenionych dzień wcześniej mocnych fundamentalnie walorach. Optymizm przeniósł się też na niektóre spółki spekulacyjne.
Na wtorkowym walnym zgromadzeniu zapadły ważne decyzje dla budowlanej spółki. Akcjonariusze zgodzili się na dużą emisję obligacji zamiennych na akcje, a zarząd ma uporać się z procesem restrukturyzacji do połowy 2013 roku. W trakcie obrad nie brakło momentów grozy.
Wtorkowe walne ma zdecydować czy budowlana spółka, która boryka się z problemami, otrzyma wsparcie finansowe od akcjonariuszy. Jeżeli opcja emisji nie wypali są widoki na inne sposoby by wspomóc.
Po zielonym otwarciu poniedziałkowej sesji nastroje się pogarszają, na GPW mamy lekkie spadki przy niskich obrotach. Uwaga inwestorów skupia się na walorach Petrolinvestu, PBG oraz Zakładów Mięsnych Henryk Kania.
Nie wygląda na to, żeby indeksy chciały wyjść z trendu bocznego. StockWatch.pl sprawdził kiedy można się spodziewać wybicia oraz jakie walory obserwować w kwietniu od strony technicznej, chcąc się załapać na coś większego.
Trading jest ryzykowny i możesz stracić część lub całość zainwestowanego kapitału. Treści publikowane w portalu służą wyłącznie celom informacyjnym i edukacyjnym. Nie stanowią żadnego rodzaju porady finansowej ani rekomendacji inwestycyjnej. Portal StockWatch.pl nie ponosi jakiejkolwiek odpowiedzialności za decyzje inwestycyjne podjęte na podstawie lektury zawartych w nim treści.
×
FOSA – nowa usługa analityczna poświęcona zagranicznym spółkom w StockWatch.pl
Serwis wykorzystuje ciasteczka w celu ułatwienia korzystania i realizacji niektórych funkcjonalności takich jak automatyczne logowanie powracającego użytkownika czy odbieranie statystycznych o oglądalności. Użytkownik może wyłączyć w swojej przeglądarce internetowej opcję przyjmowania ciasteczek, lub dostosować ich ustawienia.
Zbigniew Dębicki, prezes zarządu Forever Entertainment SA - start 15 września o godz. 12:00
Marek Cichewicz, prezes zarządu oraz Paweł Łapiński, wiceprezes zarządu Grupy Klepsydra - start 11 września o 10:30
Piotr Nielubowicz, CFO i Karolina Gnaś, VP ds. relacji inwestorskich CD Projekt: Core naszej strategii to zdecydowanie oparte na fabule, duże gry AAA z otwartym światem
Costas Tziamalis, wiceprezes Grupy ASBIS: Kluczowym motorem wzrostu jest popyt na serwery i komponenty do AI
