Wiadomości autora: Kamil Cisowski - DI Xelion
-
-
Rynkowi amerykańskiemu udało się wykreować chwilowe odbicie, pomimo wzrostu rentowności amerykańskich 10-latek z 4,44 proc. do 4,54 proc. godzinach wieczornych. Było to niemałą sztuką, możliwą m.in. dzięki dobremu zachowaniu Amazona, nVIDIi, ale też spółek paliwowych, ale nie widzimy niestety w ruchu w górę niczego poza korektą krótkoterminowego wyprzedania.
-
W poniedziałek jedynymi istotniejszymi danymi w ciągu dnia będzie odczyt niemieckiego ifo, wypowiadać się będzie jednak także C. Lagarde. Spodziewamy się, że tydzień może przebiegać w rytmie wypowiedzi przedstawicieli głównych banków centralnych, wielu członków FOMC i Rady EBC ma zaplanowane wywiady.
-
W czwartek przeszło 4-proc. przeceny notowały Amazon i AMD, o 2,89 proc. spadała nVIDIA, o 2,62 proc. Tesla, o 2,47 proc. Alphabet. Na razie najbardziej odporna na zmianę sentymentu wydaje się niestety ropa, która w trakcie dnia wymazała straty, m.in. za sprawą doniesień o rosyjskim zakazie eksportu paliw.
-
Rewizja w górę ścieżki PKB sprawiła, że 12 z 19 członków Komitetu oczekuje jeszcze jednej podwyżki w tym roku. Co być może ważniejsze, z planów obniżek na przyszły rok zostały usunięte dwa ruchy po 25 pb – FOMC oczekuje obecnie, że główna stopa na koniec roku wyniesie 5,1 proc. (wobec 4,6 proc. w czerwcu).
-
W środę tematem dnia jest wynik posiedzenia FOMC. Do jego interpretacji amerykański rynek akcji podejdzie w okolicy dolnego ograniczenia budowanego od października ub.r. kanału wzrostowego, negatywny scenariusz może oznaczać jego przełamanie i wyznaczenie nowych dołków rozpoczętej w sierpniu korekty.
-
-
W piątek na wielu giełdach zapadały duże wolumeny kontraktów terminowych i opcji. W USA przez większość sesji kontynuowana była wyprzedaż, przede wszystkim spółek technologicznych, S&P500 spadł finalnie o 1,22 proc., a NASDAQ o 1,56 proc., co w obu przypadkach oznaczało wymazanie wzrostów z poprzednich czterech dni.
-
Reakcja rynku na decyzję okazała się zaskakująca. Kurs EUR/USD błyskawicznie zanurkował, co zostało wzmocnione konferencją i danymi z USA. Wiara w trwałość determinacji EBC w walce z inflacją jest niewielka, pierwsze obniżki są wycenione po wczoraj w pierwszym półroczu 2024 r., w ogólnej percepcji Rada wciąż nie docenia tego, jak słaba jest europejska gospodarka.
-
W czwartek wiele będzie zależało od tego, czy zwyżki zostaną scementowane decyzją EBC o pozostawieniu stóp na dotychczasowym poziomie. Cały czas nie wydaje się ona przesądzona, „gołębia podwyżka”, czyli ruch połączony z sygnałem końca cyklu, pozostaje bardzo realną opcją.
-
Niczym nie zaskoczyła prezentacja iPhone 15, kurs akcji Apple korygował się o 1,7 proc. Poważnym obciążeniem dla technologii było Oracle, które po wynikach notowało przecenę na poziomie 13,5 proc.
-
Gwiazda poniedziałkowej sesji na Wall Street była jedna – po entuzjastycznej rekomendacji Morgan Stanley akcje Tesli drożały o 10 proc. Wyobraźnię inwestorów szczególnie pobudziła może nie sama cena docelowa akcji (400 USD), ale to, w jak dużym stopniu według analityków banku wartość spółki jest powiązana z superkomputerem Dojo.
-
Piątkowe odbicie na Wall Street miało niezwykle anemiczny charakter, ale w poniedziałek pojawia się szansa na jego kontynuację. Kontrakty futures sugerują w poniedziałek pozytywne otwarcie w Europie, weekendowy szczyt G-20 jest przedstawiany jako sukces Indii i narusza narrację o BRICS jako alternatywie dla organizacji – Indie, Brazylia i RPA wciąż wydają się zainteresowane członkostwem.
-
Lekceważący stosunek do osłabienia złotego i deklaracja braku interwencji była komentowana w mediach zagranicznych jako „zaproszenie do otwierania krótkich pozycji na złotym”, pojawiające się w wielu miejscach porównania do wystąpień T. Erdogana i L. Truss powinny być bardzo poważnym ostrzeżeniem co do potencjalnych konsekwencji podtrzymywania obecnej retoryki, która jest drastycznie oderwana od słów i decyzji innych bankierów centralnych.
-
Po doniesieniach, że Arabia Saudyjska i Rosja dobrowolnie przedłużą cięcia produkcji do końca roku, ropa wyznaczyła nowe 10-miesięczne szczyty. Ceny WTI sięgnęły 88 USD/b zanim wycofały się poniżej 87 USD/b. W Polsce bezapelacyjnie najciekawszym wydarzeniem będzie dziś posiedzenie RPP.
-
Większość indeksów azjatyckich dziś spada, na minimalnych plusach znajdują się Nikkei i Sensex. Wskaźnik Caixin PMI dla chińskiego przemysłu spadł z 54,1 pkt. do 51,8 pkt., przynajmniej tymczasowo przerywając generalną poprawą sentymentu wokół Chin w ostatnim czasie.
-
Dane z amerykańskiego rynku pracy nie okazały się łatwe w interpretacji – zatrudnienie wzrosło silniej od oczekiwań, ale przy rewizji odczytów za dwa ubiegłe miesiące o 110 tys. w dół. Co więcej, lekko spadła dynamika, a stopa bezrobocia wzrosła zupełnie niespodziewanie z 3,5 proc. do 3,8 proc.
-
Inflacja CPI w strefie euro, jak sugerowały wcześniejsze dane z Francji, wyniosła w sierpniu 5,3 proc. r/r, utrzymując się na poziomie z ubiegłego miesiąca, o 0,2 pp wyższym od prognoz. Nie jest to bardzo alarmujący odczyt z perspektywy EBC, inflacja bazowa zgodnie z oczekiwaniami spadła z 5,5 proc. r/r do 5,3 proc. r/r, ale na pewno nie ułatwi decyzji na kolejnym posiedzeniu.
-
W czwartek poznamy szacunki sierpniowej inflacji dla strefy euro oraz lipcowy wskaźnik Core PCE z USA, który pozwoli bliżej przyjrzeć się tym komponentom dynamiki cen, na które ze szczególną uwagą patrzy Fed, a także tygodniowe dane o wnioskach o zasiłek.
-
Szampańskie nastroje w USA nie mają kontynuacji w Azji. Większość indeksów na kontynencie rośnie, ale wokół zera oscyluje Shanghai Composite. Jest to o tyle niepokojące, że giełdy chińskie notowały dziś znacznie wyższe poziomy po doniesieniach, że największe chińskie banki przygotowują się do cięć stóp kredytów hipotecznych i depozytów.
-
Na głównych aktywach obserwujemy spójny spadek awersji do ryzyka, choć trudno wyrokować o jego trwałości zanim poznamy w drugiej części tygodnia dane inflacyjne z Europy, chiński PMI za sierpień i statystyki z amerykańskiego rynku pracy.
-
W poniedziałek silnie rosną rynki azjatyckie, w czym niebagatelną rolę odgrywa wsparcie udzielone przez chińskie władze tamtejszemu rynkowi akcji (obniżka podatku od transakcji o połowę). W komentarzach widać także powtarzanie słów prezesa Fed, że "dalsze kroki będą podejmowane ostrożnie", ale jak zwracaliśmy uwagę, nie widać, by rynek długu w najmniejszym stopniu interpretował je jako zmniejszenie ryzyka jeszcze jednej podwyżki.
-
O 16:05 czasu polskiego rozpocznie się przemówienie Jerome’a Powella w Jackson Hole. Przed jego startem rynek wycenia około 40 proc. na ostatnią podwyżkę stóp na jednym z najbliższych dwóch posiedzeń, raczej w listopadzie niż wrześniu.
-
W godzinach porannych silnie rosną indeksy azjatyckie, przeszło procentowe wzrosty notują kontrakty futures na NASDAQ, a niewiele mniejsze na S&P500. Sesja w Polsce i Europie rozpocznie się z pewnością od wyraźnych wzrostów, nie zakładamy, by fala optymizmu na rynków wyczerpała się wcześniej niż jutro. W Polsce obciążeniem dla WIG będzie zapewne Orlen (wyniki poniżej oczekiwań), ale raport PKO powinien dać pozytywny impuls bankom.
-
Tematem dnia będą wstępne odczyty PMI za sierpień ze strefy euro i USA oraz raport wynikowy nVIDIi, opublikowany po amerykańskim zamknięciu.
-
Apetyt inwestorów przed wynikami nVIDIi jest olbrzymi – spółka drożała o 8,47 proc., bardzo pozytywnie wpływając na segment półprzewodników, gwałtownie rosły też notowania Tesli (+7,33 proc.).
-
Pierwsze dwie sesje bieżącego tygodnia nie przyniosą dużej zmienności. Ożywienie przyjdzie zapewne dopiero ze środowymi wstępnymi PMI. W czwartek świat będzie reagował na wyniki nVIDIi, tego dnia poznamy też raporty Orlenu i PKO.
-
Po kolejnych cięciach w Chinach trzecią z rzędu około 3-proc. przecenę zaliczyła Tesla, o 1,46 proc. spadał kurs akcji Apple. Ciekawą puentą dnia były gwałtowne spadki kryptowalut w godzinach nocnych.
-
Próby odbicia w USA po słabym wtorku zostały przekreślone przez zapis dyskusji z lipcowego posiedzenia FOMC. Za pauzą w cyklu podwyżek opowiadała się w ubiegłym miesiącu zaledwie dwójka członków Komitetu, większość widzi "istotne" ryzyka ponownego odbicia inflacji. W efekcie rentowności amerykańskich obligacji 10-letnich kwotowane są dziś rano na poziomie 4,31 proc., naruszając październikowe szczyty.
-
Giełdy azjatyckie spadają w środę. Sytuacja wokół sektora nieruchomości wydaje się coraz poważniejsza.
-
Już drugi raz w tym tygodniu powtarza się scenariusz, w którym wzrosty są duszone realizacją zysków, potwierdzający, że bardzo płytka na razie korekta może nabrać tempa przy jakimkolwiek poważniejszym pretekście.
50% rabatu na dostęp do Strefy Premium StockWatch.pl dla uczestników programu Orlen w portfelu!
Sprawdź