Mapa rynku.
Poniedziałek przynosi umiarkowaną poprawę nastrojów w Europie. Zdecydowana większość europejskich indeksów lekko rośnie. Podobnie zachowuje się kurs EUR/USD, a rentowności długu spadają. Spore, bo około 1-proc. wzrosty są natomiast udziałem kontraktów terminowych na amerykańskie indeksy, co może zapowiadać wzrostowe odreagowanie na Wall Street po piątkowej sporej przecenie.
U źródeł tej poniedziałkowej lekkiej poprawy nastrojów leżą, z jednej strony oczekiwania na nowy średnioterminowy plan fiskalny, który ma przedstawić Jeremy Hunt, czyli nowy brytyjski minister finansów, po tym jak pod koniec września, wycofany już plan jego poprzednika wywołał panikę na rynku. Z drugiej strony, pomagają również nadzieje na wzrostową sesję na Wall Street.
Niestety, negatywnie na tle Europy wyróżnia się warszawska giełda. I nie tylko ona, bo również tracący na wartości złoty i obligacje. U źródeł słabszego zachowania polskich aktywów leżą informacja z Financial Times i Rzeczpospolitej o wstrzymaniu funduszy Unii Europejskiej dla Polski do czasu aż Polska nie naprawi sądownictwa. Chodzi już nie o fundusze z Krajowego Planu Odbudowy (KPO), na których władze w Warszawie już wcześniej postawiły kreskę, ale o 75 mld euro środków na lata 2021-2027 oraz 31 mld euro na politykę regionalną.
Brak funduszy europejskich stwarza poważne ryzyko dla polskiej gospodarki. O tym jak poważne niedawno przekonali się Węgrzy, którzy w celu ratowania forinta musieli podnieść jedną ze stóp procentowych aż o 950 punktów bazowych do 25 proc., a tamtejszy minister finansów zasugerował nawet przyszłe wejście Węgier do strefy euro. W Polsce jeszcze nie ma dramatu na rynku walutowym, ale perspektywa braku napływu funduszy europejskich, niewątpliwie zwiększa ryzyko recesji w 2023 roku.
Jest też i dobra wiadomość. Giełda w Warszawie jest dziś wprawdzie w ogonie europejskich parkietów, a złoty osłabia się do głównych walut, ale w obu przypadkach nie widać mocnej wyprzedaży. To pokazuje, że inwestorzy zachowują względny spokój licząc, że finalnie Warszawa porozumie się z Brukselą.
GPW na czerwono
W południe wszystkie warszawskie indeksy świeciły na czerwono. Były to jednak spadki umiarkowane, co mimo wszystko daje nadzieję na lepszą drugą połowę dnia. Szczególnie, że europejskie indeksy z niemieckim DAX-em na czele, powoli ale systematycznie, wspinają się wyżej.
O godzinie 11:55 indeks WIG20, który jeszcze rano próbował wracać powyżej 1.400 pkt., spadał o 0,35 proc. do 1.392 pkt. W tym samym czasie WIG spadał o 0,35 proc. do 46.408 pkt., mWIG40 testował poziom 3.591 pkt. (-0,19 proc.), a sWIG80 15.944 pkt. (-0,17 proc.).
W poniedziałek najmocniej w dół indeks WIG20 ciągnęły taniejące o 3,1 proc. do 287,20 zł akcje Dino Polska. To akurat zrozumiałe zachowanie, bo w przypadku wspomnianej wcześniej recesji, wyniki tej spółki w sposób oczywisty by się pogorszyły. Podobnie zresztą jak w przypadku LPP, którego dziś akcje tanieją o 2,93 proc. do 7.620 zł.
Pozytywnie w WIG20 wyróżnia się natomiast PGE. Kurs PGE rośnie aż o 6 proc. do 5,654 zł, odreagowując serię ostatnich 8. spadkowych sesji. Podobne odreagowanie, chociaż już w nieco mniejszym zakresie, można również obserwować na akcjach Enei (5,385 zł; +3,56 proc.) i Tauronu (2,016 zł; +1,97 proc.).
Na szerokim rynku gwiazdą sesji jest Medicalgorithmics. W południe akcje tej spółki drożały o 22,6 proc. do 12,26 zł, po tym jak podpisała ona umowę z SysteMedic „dotyczącą dystrybucji swoich produktów i rozwiązań na rynku izraelskim”.
Z udanej sesji cieszyć mogą się również akcjonariusze XTPL. Spółka poinformowała, że w III kwartale br. miała 3,67 mln zł przychodów ze sprzedaży wobec zaledwie 70 tys. rok wcześniej. Narastająco po 9 miesiącach przychody sięgnęły 6,635 mln zł wobec 213 tys. zł przed rokiem. Akcje XTPL drożeją dziś o 2,65 proc. do 62 zł.
W tym tygodniu do grupy czynników kształtujących nastroje na globalnych rynkach akcji, oprócz takich tematów jak wspomniane wcześniej doniesienia z Wielkiej Brytanii, ale też informacje z frontu w Ukrainie, doniesienia ze zjazdu Komunistycznej Partii Chin i chińskie dane, dołączą wyniki amerykańskich spółek. Sezon wyników na Wall Street na dobre rozkręci się w tym tygodniu i będzie głównym elementem kształtującym nastroje w Nowym Jorku, a pośrednio również na wielu innych giełdach. Jeszcze dziś przed sesją raporty za III kwartał opublikuje m.in. Bank o America i BoNY Mellon. Jutro zrobi to Goldman Sachs, Johnson&Johnson, Lockheed Martin i Netflix. W środę Aloca, IBM, Procter&Gamble i przede wszystkim Tesla. W drugiej połowie tygodnia wynikami pochwalą się m.in. AT&T, Philip Morris, American Express i Verizon.
