Jest wniosek o ogłoszenie upadłości likwidacyjnej giełdowej spółki handlowej, złożony przez jednego z jej wierzycieli. Zarząd Bomi uspokaja, że chodzi tylko o presję negocjacyjną w sprawie rozliczeń. Rynek jednak nie bagatelizuje sprawy i mocno przecenia akcje spółki.
Znamy kolejnego inwestora, który skusił się na akcje Anti. Obok Macieja Zientary w akcjonariacie znalazł się NFI Krezus, fundusz kojarzony z Romanem Karkosikiem. Kurs na wieść o tym zawisł na podwójnych górnych widłach.
Precedensowa sprawa niewykupionych obligacji ma swój ciąg dalszy. Jeden z poszkodowanych posiadaczy papierów dłużnych złożył wniosek o upadłość likwidacyjną ogrodniczej spółki. Przyciśnięty do muru zarząd zapowiedział, że w ciągu dwóch tygodni przedstawi konkretną propozycję rozwiązania niechlubnego problemu.
Budowlana spółka zwróciła się do sądu o zamianę upadłości likwidacyjnej na układową. W restrukturyzacji DSS mają pomóc nowe twarze, które pojawiły się w zarządzie. Wśród nich znalazł się m.in. wiceszef DM IDMSA.
Budowlana grupa swoim wnioskiem o upadłość spłoszyła banki kredytujące jej działalność. Instytucje jedna za drugą odcinają dostęp do gotówki i misterna układanka zaczęła rozsypywać się w oczach. W ślady PBG poszło osiem kolejnych spółek zależnych, które również wystąpiły o upadłość układową. Z tego powodu pod znakiem zapytania stanęła realizacja ważnych projektów.
Spadek popytu zmusił spółkę zależną do złożenia wniosku o upadłość likwidacyjną. Wcześniej uczyniły tak dwa inne podmioty z odzieżowej grupy, ale tylko w jednej sprawie postępowanie zostało umorzone.
Od kilku sesji rynek obstawiał, że budowlana spółka dostanie od sądu - podobnie jak Hydrobudowa - upadłość z ochroną przed wierzycielami. W środę stało się to faktem, ale dodało już niewielkiego animuszu notowaniom PBG. Euforia była chwilowa, a kurs szybko powrócił do wyceny sprzed informacji.
Kolejny raz potwierdził się schemat gry na bankrutach. Jeszcze tydzień temu inwestorzy masowo wyprzedawali akcje budowlanych spółek, które złożyły wnioski o upadłość. Teraz te same spółki ponownie stają się obiektem potężnych zakupów. Upadłość w wariancie układowym wywołała euforię na kursach Hydrobudowy i PBG.
Budowlana grupa poinformowała, że cztery banki zdecydowały się na zablokowanie linii kredytowych. W każdym z wypadków powód jest ten sam: wniosek o upadłość układową. Nasila się również spór z Narodowym Centrum Sportu - strony mają przeciwne zdania na temat terminowego regulowania płatności. Tymczasem inwestorzy nie czekając na wyjaśnienia nadal wyprzedają akcje.
Zamieszanie dotyczące upadłości Poldimu doczekało się kolejnej odsłony. Firma już nie chce upadłości układowej, zamiast tego domaga się likwidacji. Decyzja nie jest ostateczna, ponieważ w tym samym komunikacie zapowiedziano, że powrót do upadłości układowej jest możliwy w przyszłości.
Ten tydzień przejdzie do historii jako czarny moment sektora budowlanego w Polsce. Falę złych informacji można porównać do niszczycielskiego tsunami. Komunikatów o kolejnych roszczeniach ciągle przybywa, a kurs PBG i HBP ponownie spada pod naporem podaży.
Rating Altmana nadawany przez StockWatch.pl po raz kolejny sprawdził się jako wskaźnik sygnalizujący z wyprzedzeniem problemy finansowe przedsiębiorstw. W zdecydowanej większości przeanalizowanych przez nas upadłości z ostatnich 4 lat zadziałał prawidłowo, ostrzegając inwestorów ze sporym wyprzedzeniem.
Czarne scenariusze dla budowlanych spółek stały się rzeczywistością - w piątek jednocześnie zostały złożone wnioski o upadłość układową trzech spółek z grupy PBG. Reakcja rynku jest paniczna. Kursy szybko znalazły się na dolnych widłach, TKO Hydrobudowy straszył nawet 89-proc. przeceną, a PBG ponad 50-proc.
Agencja ratingowa pogorszyła długoterminową ocenę kredytową PBG SA z powodu przekładania terminów spłat obecnych zobowiązań oraz braku zabezpieczenia w postaci finansowania pomostowego. W efekcie budowlana spółka otrzymała ocenę SD, czyli jedną z najniższych w rankingu Standard & Poor's.
Budowlana grupa nie może zaznać spokoju. W środę pojawiła się informacja o kolejnym wniosku o upadłość Dromostu. Spółka już załatwiła sprawę i uregulowała należność, ale mimo to komunikat stał się powodem do kolejnej wyprzedaży akcji PBG.
Upadłości w branży budowlanej przybierają rozmiary plagi. W wtorek pojawiła się informacja, że z wnioskiem o upadłość wystąpiło Przedsiębiorstwo Robót Drogowych i Mostowych, któremu banki wstrzymały finansowanie. Mostostal chce wesprzeć swoją spółkę w staraniach o układ z wierzycielami.
Dysrtybutor sprzętu elektronicznego i komputerowego wnioskował o upadłość układową, jednak sąd zdecydował inaczej. Spółka notowana na NewConnect otrzymała decyzję o likwidacji. Zarząd zapowiada złożenie zażalenia.
Sąd przychylił się do wniosku o ogłoszenie upadłości spółki Poldim z grupy Trakcja-Tiltra z możliwością zawarcia układu i podjął szereg decyzji, których celem jest zabezpieczenie majątku przedsiębiorstwa.
W grupie PBG coraz częściej pojawiają się wnioski o upadłość spółek zależnych, bo wierzyciele znaleźli w nich skuteczną metodę nacisku. Tym razem wniosek dotyczy Hydrobudowy Polskiej, która równolegle poinformowała, że zamierza dochodzić od DSS 17,5 mln zł z tytułu kar.
Po serii niepokojących informacji z budowlanej grupy przyszła pora na coś pozytywnego. Akcjonariusze PBG odetchęli z ulgą na wieść, że spółce zależnej udało się osiągnąć porozumienie z pierwszymi wierzycielami. Wycofane wnioski o upadłość stały się impulsem do odreagowania kursu na wtorkowej sesji.
StockWatch.pl przebadał stan spółek budowlanych po wynikach za I kwartał i zaktualizował ich ratingi metodą E.Altmana. Wnioski są smutne: zadłużenie, ujemne przepływy pieniężne, wnioski o upadłość to zaledwie początek długiej listy przyczyn, które spowodowały, że spośród 35 giełdowych spółek tylko dwie dały zarobić na przestrzeni ostatniego roku - ale nie na budowaniu.
Nie ma już śladu po euforii na akcjach spółki ogrodniczej, jaka miała miejsce pod koniec kwietnia. Nowego inwestora jak nie było tak nie ma, a razie rynek musi przełknąć gorzką pigułkę w postaci słabych wyników kwartalnych.
Temperatura wokół budowlanej grupy urosła do wrzenia. Atmosfera nawet na chwilę nie zdążyła ostygnąć po kiepskich wynikach kwartalnych PBG, a na rynek trafiła informacja o złożonym wniosku w sprawie upadłości spółki zależnej.
Wrócił temat upadłości budowlanej spółki. Poprzednim razem szybko się okazało, że złożony przez wierzyciela wniosek o upadłość został oddalony z powodu braków formalnych. Tym razem sąd nie ma zastrzeżeń. Dług wobec wnioskodawcy jest jednak znikomy, bo wynosi tylko 1,2 mln zł.
W drugiej połowie środowej sesji do gry wrócił DSS, który stał się najgorętszym papierem, zaliczając podwójne widły. Rynek wpadł w euforię na wieść o złożeniu przez syndyka wniosku o umorzenie postępowania upadłościowego, choć nie oznacza to uratowania spółki.
Spółki drogowe Trakcji upadają, a tymczasem brokerzy z Domu Maklerskiego IDMSA podwyższyli zalecenie. Nowa rekomendacja daje ponad 50-proc. premię w porównaniu do wtorkowego zamknięcia. W samej spółce szykują się natomiast roszady w składzie zarządu.
Kurs akcji produkującej i sprzedającej wysokoprocentowe alkohole spółki Belvedere SA, notowanej na GPW pod symbolem SOBIESKI, zyskały w środę ponad 42 proc. Prezes spółki borykającej się z ogromnym zadłużeniem poinformował, że jest blisko dopięcia transakcji sprzedaży znaczących aktywów.
Budowlana spółka złożyła zażalenie na decyzję sądu o upadłości likwidacyjnej DSS. Zarząd liczy, że zostanie zamieniona na układową, a werdykt w tej sprawie zapadnie w ciągu miesiąca.
Czarny poniedziałek: branżowy indeks spadł o 8 proc., a giełdowe spółki straciły na wartości ponad 540 mln zł, niektóre lecąc nawet po ponad 20 proc. StockWatch.pl sprawdził czy stoją za tym realne powody i gdzie jest dno dla zmaltretowanej budowlanki.
Trading jest ryzykowny i możesz stracić część lub całość zainwestowanego kapitału. Treści publikowane w portalu służą wyłącznie celom informacyjnym i edukacyjnym. Nie stanowią żadnego rodzaju porady finansowej ani rekomendacji inwestycyjnej. Portal StockWatch.pl nie ponosi jakiejkolwiek odpowiedzialności za decyzje inwestycyjne podjęte na podstawie lektury zawartych w nim treści.
×
50% rabatu na dostęp do Strefy Premium StockWatch.pl dla uczestników programu Orlen w portfelu!
Serwis wykorzystuje ciasteczka w celu ułatwienia korzystania i realizacji niektórych funkcjonalności takich jak automatyczne logowanie powracającego użytkownika czy odbieranie statystycznych o oglądalności. Użytkownik może wyłączyć w swojej przeglądarce internetowej opcję przyjmowania ciasteczek, lub dostosować ich ustawienia.
Mateusz Zawadzki - prezes zarządu Ultimate Games SA - start 29 września 2025
Piotr Babieno - prezes - Karolina Nowak - wiceprezes Bloober Team Start 30 września o godz. 11:00
Krzysztof Kwiatek - prezes oraz Grzegorz Piekart – członek zarządu Creepy Jar - start 26 września o 13:00
Andrzej Skolmowski - prezes Grupy Azoty: Cła na import z Rosji i Białorusi działają stabilizująco na rynek nawozowy
Krzysztof Bajołek, prezes zarządu i Jacek Dziaduś, wiceprezesa zarządu ds. finansowych Answear.com: Wróciliśmy na rentowną ścieżkę wzrostu
Zbigniew Dębicki, prezes zarządu Forever Entertainment: Przejęcie MegaPixel to ruch w kierunku konsolidacji kompetencji w grupie
Marek Cichewicz, prezes zarządu oraz Paweł Łapiński, wiceprezes zarządu Grupy Klepsydra: EBITDA daje nam siłę do dalszych akwizycji
Piotr Nielubowicz, CFO i Karolina Gnaś, VP ds. relacji inwestorskich CD Projekt: Core naszej strategii to zdecydowanie oparte na fabule, duże gry AAA z otwartym światem
