Nowe dane fundamentalne już są przedmiotem uaktualnionych analiz ekspertów z biur maklerskich. StockWatch.pl sprawdził, co po wynikach za IV kwartał oraz odpisach zmieniło się w ocenach analityków dla ciekawych dużych spółek z warszawskiej giełdy.
Gorsze od oczekiwań dane z Państwa Środka przypomniały inwestorom o ryzyku hamowania światowej gospodarki i przygasiły optymizm na rynkach akcji. Szansą na zmianę klimatu inwestycyjnego jest czwartkowe posiedzenie EBC.
WIG20 w świetnym stylu rozprawił się z linią spadków trwających od maja 2015 roku, a teraz łapie oddech. Jednak piątkowy poranny spokój na giełdach w Europie to nic innego jak cisza przed burzą. O godzinie 14:30 poznamy najważniejszy odczyt makro tego tygodnia, czyli dane z amerykańskiego rynku pracy.
Czwartek minął pod znakiem niewielkich ruchów na rynkach akcyjnych i publikacji wskaźników PMI, które w większości krajów wypadły słabiej od poprzednich, jednak wciąż pokazują wzrost gospodarczy. Wyjątkiem okazał się polski WIG20, który zakończył dzień wzrostem aż o 2,85 proc.
Wczorajsza doskonała sesja w Stanach Zjednoczonych, podczas której indeks S&P500 urósł aż o 2,38 proc. dostarczyła paliwa do wzrostów również podczas dzisiejszej sesji w Azji, gdzie indeksy zanotowały dziś duże wzrosty pomimo nie najlepszych informacji z rynku. W środę euforia szybko jednak wyparowała, a inwestorzy łapią chwilę oddechu po ostatnich, bardzo wysokich wzrostach.
Giełdowa kopalnia nie dotrzymała terminu przekazania obligatariuszom informacji dotyczącej sprzedaży jednego z aktywów. Zarząd tłumaczy, że obecnie trwają negocjacje w sprawie przedłużenia tego terminu. Jeśli jednak do porozumienia nie dojdzie, powyższy incydent może skutkować wypowiedzeniem umowy pomiędzy JSW a obligatariuszami i stanowić podstawę do żądania wcześniejszego wykupu obligacji.
Wtorkowa sesja pokazała, że dla warszawskich blue chipów bardziej niż dane makro z polskiej gospodarki liczą się sygnały z USA. W środę historia może się powtórzyć. Okazją do odwrócenia losów sesji będzie popołudniowy raport ADP na temat zmiany zatrudnienia w sektorze prywatnym w Stanach.
Wtorek upłynął pod znakiem publikacji odczytów wskaźników PMI dla sektorów przemysłowych na całym świecie. Mimo iż większość z nich wypadła poniżej oczekiwań, a w pewnych gospodarkach możemy zauważyć nawet kurczenie się przemysłu, rynki giełdowe notują dziś dobre rezultaty.
We wtorek na rynek trafiła solidna porcja wyników kwartalnych ze spółek oraz seria odczytów PMI. Niestety, dobre dane makro z polskiej gospodarki oraz wzrosty na zachodnioeuropejskich parkietach pod przyszłotygodniowe decyzje ECB, odnośnie zwiększenia programu QE, to wciąż za mało, by WIG20 wyrwał się z uścisku przeceny.
Odpisy aktualizacyjne poczyniły olbrzymie spustoszenie w wynikach giełdowej kopalni. Marnym pocieszeniem na rynku spadających cen węgla okazał się wzrost wolumenów sprzedaży węgla i spadek kosztów wydobycia.
Ten tydzień rozpoczął się od dużego rozczarowania na rynkach akcyjnych niemal na całym świecie. Pogorszenie sentymentu w pierwszej części dnia nastąpiło wraz z rozczarowaniem rezultatami 2-dniowego szczytu ministrów finansów i bankierów centralnych krajów z grupy G20. W dalszej części dnia wraz z ogłoszeniem kolejnego luzowanie ze strony Ludowego Banku Chin oraz wzrostów na surowcach, indeksom udało się odrobić część strat.
Brak konkretów na szczycie G20 ostudził zapał inwestorów do ryzykownych aktywów i zafundował spadkowy początek handlu na rynkach akcji. W Warszawie pod prąd próbują iść segmenty małych i średnich spółek. W obu wypadkach na wykresach mamy do czynienia z ciekawą sytuacją techniczną.
Zarząd JSW zakończył główne prace nad testami na utratę wartości aktywów. Wyniki testów wskazują na utratę bilansowej wartości aktywów trwałych w segmencie węgiel oraz koks w wysokości ok. 2,7 mld zł (odpowiednio 2 mld zł i 0,7 mld zł).
W pierwszym tygodniu marca warszawski rynek będzie miał do przełknięcia blisko 70 ciekawych sprawozdań finansowych za IV kwartał. StockWatch.pl sprawdził, na jakie wyniki nastawiają się eksperci z biur maklerskich u sześciu najgorętszych spółek.
Słaby start sesji na europejskich rynkach akcji to efekt porannej przeceny ropy naftowej. Jednak część inwestorów korzysta z korekty i podkupuje akcje, dzięki czemu sytuacja na parkietach ulega stopniowej poprawie.
Czwartkowa sesja jest kolejną spod znaku wzrostu apetytu na ryzyko. Sytuacja ta jest efektem przede wszystkim wzrostu cen ropy naftowej, co napędza pozytywne nastroje na światowych giełdach. Nie bez znaczenia jest także spokojna giełda w Chinach, która w tym tygodniu wyjątkowo nie daje wyraźnych sygnałów do niepokojów. Rynki żyją również rozpoczętym dziś szczytem Unii Europejskiej, podczas którego może rozstrzygnąć się przyszłość przynależności Wielkiej Brytanii do Wspólnoty.
Warszawski parkiet jest na fali. Po środowym 3,5-proc. wzroście dzisiaj WIG20 dokłada kolejny 1 proc. W górę indeks blue chipów ciągną drożejące o 4 proc. akcje PZU i o blisko 3 proc. KGHM.
Indeks warszawskich blue chipów zalicza wymarzony początek sesji. Przed południem WIG20 rośnie o ponad 2 proc. i rozprawia się z oporem w okolicach 1.800 pkt. Lokomotywami polskiej giełdy są dzisiaj banki i spółki surowcowe.
Najważniejszym wydarzeniem dnia były dzisiaj zawirowania na rynku ropy naftowej. Cena baryłki tańczyła dziś w takt doniesień o spotkaniu przedstawicieli Arabii Saudyjskiej, Rosji, Kataru oraz Wenezueli w sprawie cięcia produkcji. Sygnały z rynku surowców nie wsparły dziś notowań europejskich indeksów, które nie są w stanie kontynuować wczorajszego odbicia.
Odbicie cen ropy oraz świetna sesja na giełdach w Azji to główne czynniki odpowiadające za szampańskie nastroje na europejskich rynkach. Przed południem DAX i CAC40 zyskują 2-3 proc., a warszawski WIG20 rośnie o 1,4 proc.
Tegoroczna korekta na rynkach rozwiniętych wymknęła się spod kontroli. W poniedziałek, mimo braku istotnych informacji, główne indeksy we Frankfurcie i w Paryżu zaliczyły ponad 3-proc. tąpnięcie.
Piątkowe dane z amerykańskiego rynku pracy uruchomiły falę wyprzedaży na giełdach. Czynnikiem ryzyka znów są spekulacje na temat podwyżki stóp procentowych w USA już w marcu. W poniedziałek główne indeksy w Paryżu i Frankfurcie tracą 2-3 proc. Tym razem do rajdu na południe dołączył też warszawski WIG20.
Societe Generale w tym roku spodziewa się jeszcze 13-proc. spadku notowań akcji giełdowej kopalni. Zdaniem biura, niskie ceny węgla koksowego i energetycznego podkopały wysiłki restrukturyzacyjne.
W czwartek indeks warszawskich blue chipów rośnie o blisko 2 proc. i jest jednym z najsilniejszych w Europie. Poprawa sentymentu wokół polskiego rynku akcji to m.in. efekt osłabienia dolara i mocnego odbicia na rynku ropy naftowej.
Symboliczna zmienność i niskie obroty sygnalizują, że gracze z poważniejszymi decyzjami inwestycyjnymi wolą zaczekać do wieczornego komunikatu po posiedzeniu FED. Inwestorzy po ciuchu liczą, że styczniowa przecena na rynkach zmiękczy stanowisko członków Rezerwy Federalnej w kwestii tempa podwyżek stóp procentowych w USA.
Media donoszą, że jeśli banki-wierzyciele JSW nie pójdą na ustępstwa, to giełdowa kopalnia zbankrutuje. W grę wchodzi redukcja zadłużenia lub zamiana długu na akcje. Kurs akcji dalej schodzi do głębokiego podziemia.
Póki co, wtorkowe odbicie na warszawskim parkiecie to nic innego jak krótki przystanek w drodze na południe. Najbliższe wsparcie, które może zatrzymać lawinę podaży na WIG20 usytuowane jest w okolicach 1.600 pkt. Jeśli i ono nie wytrzyma, wówczas czeka nas test dna bessy z 2009 roku.
Najnowsze doniesienia w sprawie kontroli koncernu Renault sugerują, że Europa jest na progu kolejnej afery spalinowej. Inwestorzy mając w pamięci ubiegłoroczną falę wyprzedaży po ujawnieniu sprawy Volkswagena wolą dmuchać na zimne i pozbywają się ryzykownych aktywów. W piątek główne indeksy w Paryżu, Frankfurcie i Warszawie tracą po ok. 1 proc.
Rekordowo tanie akcje spółek surowcowych próbują odbijać, ale mogą okazać się pułapką dla inwestorów próbujących łapać dołki. Eksperci ostrzegają, że taniejące surowce oraz manipulacje polityczne jeszcze nie raz podkopią fundamenty największych giełdowych kopalń.
Tym razem indeks krajowych blue chipów nie ma sobie równych w Europie. Wzrost o ponad 2 proc. pozwala z nawiązką odrobić wczorajszą przecenę i złapać bezpieczny dystans do testowanego wczoraj wsparcia na poziomie 1.700 pkt.
Trading jest ryzykowny i możesz stracić część lub całość zainwestowanego kapitału. Treści publikowane w portalu służą wyłącznie celom informacyjnym i edukacyjnym. Nie stanowią żadnego rodzaju porady finansowej ani rekomendacji inwestycyjnej. Portal StockWatch.pl nie ponosi jakiejkolwiek odpowiedzialności za decyzje inwestycyjne podjęte na podstawie lektury zawartych w nim treści.
×
50% rabatu na dostęp do Strefy Premium StockWatch.pl dla uczestników programu Orlen w portfelu!
Serwis wykorzystuje ciasteczka w celu ułatwienia korzystania i realizacji niektórych funkcjonalności takich jak automatyczne logowanie powracającego użytkownika czy odbieranie statystycznych o oglądalności. Użytkownik może wyłączyć w swojej przeglądarce internetowej opcję przyjmowania ciasteczek, lub dostosować ich ustawienia.
Sebastian Wojciechowski, CEO PCF Group SA - start 10 października o godz. 10:00
Piotr Babieno - prezes - Karolina Nowak - wiceprezes Bloober Team: Najgorętszy czas dla naszego gatunku dopiero nadchodzi
Mateusz Zawadzki - prezes zarządu Ultimate Games: Wszystko wskazuje na to, że zwiększymy przychody r/r o ok. 100 proc.
Krzysztof Kwiatek - prezes oraz Grzegorz Piekart – członek zarządu Creepy Jar: Priorytetem jest premiera StarRupture i praca nad pierwszym dużym dodatkiem
Andrzej Skolmowski - prezes Grupy Azoty: Cła na import z Rosji i Białorusi działają stabilizująco na rynek nawozowy
Krzysztof Bajołek, prezes zarządu i Jacek Dziaduś, wiceprezesa zarządu ds. finansowych Answear.com: Wróciliśmy na rentowną ścieżkę wzrostu
Zbigniew Dębicki, prezes zarządu Forever Entertainment: Przejęcie MegaPixel to ruch w kierunku konsolidacji kompetencji w grupie
Marek Cichewicz, prezes zarządu oraz Paweł Łapiński, wiceprezes zarządu Grupy Klepsydra: EBITDA daje nam siłę do dalszych akwizycji
