
Mapa rynku
Po pierwszej godzinie poniedziałkowego handlu wszystkie warszawskie indeksy rosły, odreagowując spadki z drugiej połowy zeszłego tygodnia, gdy podwyżki stóp procentowych i „jastrzębie” sygnały wysłane przez główne banki centralne świata z amerykańskim Fedem na czele, wystraszyły inwestorów, wywołując mocną realizację zysków. O godzinie 10:18 indeks WIG20 rósł o 0,56 proc. do 1.751 pkt., po tym jak piątkową sesję zamknął spadkiem o 0,87 proc., a w czwartek zanurkował o 1,73 proc. Szeroki WIG miał wartość 56.307 pkt. (+0,49 proc.), mWIG40 testował poziom 4.058 pkt. (+0,56 proc.), a sWIG80 znalazł się na poziomie 17.852 pkt. (0,39 proc.). Łącznie drożały akcje 43,9 proc. wszystkich spółek notowanych przy ulicy Książęcej. Taniały akcje 37,7 proc. z nich.
Odbicie w Warszawie korelowało z podobnym zachowaniem prawie wszystkich europejskich parkietów, gdzie średnio indeksy rosły po około 0,5 proc. Dodatkowo lekko nastroje poprawiały również dzisiejsze dane z Niemiec. W grudniu indeks monachijskiego instytutu Ifo dla niemieckiej gospodarki wzrósł z 86,4 pkt. do 88,6 pkt., przekraczając rynkowe prognozy (87,4 pkt.) i notując drugi miesiąc wzrostów.
Rynki akcji wkraczają w okres przedświąteczny. Ten zwykle charakteryzuje się mniejszą zmiennością i mniejszą płynnością. I to niezależnie od tego ile potencjalnych impulsów w tym czasie dotrze z gospodarek, banków centralnych czy spółek. Oczywiście zdarzają się wyjątki. Są to jednak… wyjątki. Dlatego na tę chwilę można założyć, że ten przedświąteczny tydzień będzie spokojny na giełdach. Szczególnie po tym gorącym ubiegłym tygodniu. Trzymając się też giełdowej tradycji trzeba od razu również przyjąć, że aktywny handel wróci dopiero w pierwszych dniach stycznia. I to może być dobry okres. Przynajmniej pierwsza połowa stycznia. Po udanym czwartym kwartale, inwestorzy rozpoczną nowy rok z nowymi nadziejami. Z nadziejami na bliski koniec podwyżek stóp procentowych i spadek inflacji w dalszej części roku. A to będzie sprzyjać zakupom akcji. Przynajmniej w pierwszych dniach 2023 roku.
Wróćmy jednak z tej myślowej wycieczki do dzisiejszej sesji. Poranne umiarkowanie pozytywne nastroje w Europie, wspomniane wyżej lepsze od prognoz dane z Niemiec, czy wreszcie nadzieje na mocne odreagowanie ostatniej serii spadków na Wall Street każe założyć, że dzisiejsza sesja na GPW zakończy się na „zielono”. Raczej bez szaleństwa. Wzrosty warszawskich indeksów w przedziale 0,5-1,0 proc. będą już sporym sukcesem.
Po pierwszej godzinie handlu drożały akcje 16 z 20 spółek tworzących indeks WIG20. Najmocniej akcje PGE. Kurs energetycznej spółki szedł w górę o 3,35 proc. do 6,792 zł, przerywając serię 4. kolejnych spadkowych sesji. Jako, że zbiegło się to w czasie z zatwierdzeniem przez URE nowych taryf energetycznych, a podobny skok notowań obserwujemy na akcjach Tauronu (2,12 zł; +3,16 proc.), stąd to odreagowanie należy wiązać właśnie z tym faktem.
Na szerokim rynku pozytywnie wyróżnia się m.in. Votum. Akcje tej spółki drożeją o 3,04 proc. do 47,40 zł, po tym jak w piątek najpierw zanurkowały do 43,50 zł, a na koniec dnia wróciły do 46 zł, kreśląc na wykresie pokaźnych rozmiarów popytową świecę. To może zapowiadać atak na historyczne rekordy na poziomie 49 zł.
Inwestorzy ochoczo kupują również akcje deweloperów. Mocno w górę idę kurs takich spółek jak Dom Development (92,60 zł; +3,81 proc.), Develia (2,52 zł; +5 proc.), Atal (34,40 zł; +3,3 proc.) czy Rank Progress (1,80 zł; +2,56 proc.). Branży pomagała przedstawiona przez rząd propozycja preferencyjnego kredytu o stałej stopie na zakup pierwszego mieszkania dla osób, które nie ukończyły 45. roku życia. Minister rozwoju i technologii Waldemar Buda szacuje, że korzystając z takiego finansowania mieszkania mogłoby nabyć 100 tys. osób.
Akcje Photon Energy drożeją o 2,87 proc. do 12,55 zł, po tym jak spółka zapowiedziała, że chce skupić do 250 tys. akcji własnych, przeznaczając na to do 3,75 mln zł.