Mapa rynku
Początek piątkowego handlu przy ulicy Książęcej w Warszawie upłynął pod znakiem umiarkowanych wzrostów indeksów, będących odreagowaniem wczorajszych spadków i próbą gry pod oczekiwane dziś wzrostowe odbicie na Wall Street. Kupujący mają jednak duży problem z utrzymaniem indeksów po zielonej stronie. Udaje się to tylko w przypadku indeksu sWIG80.
O godzinie 11:13 indeks WIG20 miał wartość 2.411 pkt. (-0,15 proc.), po tym jak w pierwszej godzinie sesji wzrósł do 2.428 pkt., starając się domknąć wczorajszą lukę bessy na wykresie. Indeks WIG testował poziom 83.876 pkt. (-0,07 proc.), a mWIG40 6.182 pkt. (+0,03 proc.). Na tym tle znacząco lepiej wypadał sWIG80, który rósł o 0,6 proc. do 24.508 pkt. Niestety dwudniowy bilans notowań dla sWIG80 przedstawia się równie niekorzystnie jak dla pozostałych indeksów. Pozostaje on ujemny, co oznacza, że indeks małych spółek również pozostaje poniżej środowego zamknięcia.
Poranna nieudana próba odbicia i późniejsze cofnięcie warszawskich indeksów jeszcze o niczym nie przesądzają. O tym w jakich nastrojach inwestorzy nad Wisłą będą kończyć dzień, prawdopodobnie rozstrzygnie start dzisiejszej sesji na Wall Strteet, a o tym mogą zdecydować publikowane o godzinie 14:30 dane z USA nt. inflacji PCE.
Spółki z ekspozycją na konsumenta w centrum uwagi
Po pierwszych dwóch godzinach sesji w indeksie WIG20 drożały akcje 15 z 20 blue chipów. W tej grupie znalazło się Pepco, którego akcje drożały o 1,06 proc. do 18,665 zł, po tym jak wczoraj kurs tej spółki wykonał zwrot z poziomu 18 zł, kreśląc na wykresie świecową formację młota, co jak widzimy dziś jest odbierane jak zapowiedź wzrostowej korekty spadków trwających od drugiej połowy maja.
W grupie spadkowej pozostają natomiast akcje Dino Polska, czyli najsłabszej wczoraj spółki w WIG20. Przypomnijmy, inwestorzy potraktowali słabe wyniki Biedronki jak zapowiedź rozczarowujących wyników Dino Polska i mocno wczoraj wyprzedawali te akcje. Kurs Dino Polska spadł wczoraj o 9,18 proc. do 351,40 zł, przejściowo nurkując już do 330,20 zł. Dziś akcje te tracą 2,39 proc. i trzeba za nie zapłacić 343 zł.
Dino Polska zaprezentuje wyniki za całe I półrocze 2024 roku w dniu 22 sierpnia. Dobra wiadomość jest taka, że ewentualne mocne rozczarowanie wynikami jest już w znacznej mierze w cenach. Drugą dobrą wiadomością jest natomiast to, że ten wczorajszy zjazd do 330,20 zł i powrót na koniec sesji do 351,40 zł, oznacza obronę jesiennego dołka na poziomie 339,10 zł, co dodatkowo wzmacnia to wsparcie i ogranicza możliwość jego przełamania w najbliższej przyszłości.
Kolejne spółki dołączają do biotechnologicznego rajdu
W piątek zdecydowanie więcej niż na blue chipach dzieje się na mniejszych spółkach. Niezmiennie w centrum uwagi pozostaje Pure Biologics, której akcje dodają dziś 9,81 proc. do ostatnich dużych wzrostów. Za jedną akcję trzeba zapłacić 31,90 zł. To najwięcej od końca 2022 roku.
Na tej samej fali płynie dziś też Molecure (13,14 zł; +5,98 proc.) i Medinice (13,14 zł; +5,97 proc.).
Do rajdu dołączył dziś Mabion, którego akcje drożeją o 9 proc. do 19,30 zł i są najwyżej od maja br. Ze spółki nie napłynęły żadne nowe informacje. Warto jednak zaznaczyć, że w Stanach na fali wznoszącej są także notowania Novavaksu, po tym jak spółka zwróciła się do regulatorów w USA i Europie o zatwierdzenie zaktualizowanej szczepionki przeciwko Covid-19. Amerykański gigant to główny partner łódzkiej spółki.
W gamingu zawrzało po ABB w grupie PlayWay
Gorąco jest nie tylko w sektorze biotechnologicznym, ale również gamingowym. PlayWay poinformował, że rozpoczął sprzedaż akcji Big Cheese Studio „w trybie budowania przyspieszonej księgi popytu (ABB), na podstawie której rozpoczęto proces budowy księgi popytu na nie więcej niż 2 202 736 akcji Big Cheese Studio, stanowiących 53,27 proc. w kapitale i głosach tej spółki”. Akcje Big Cheese Studio tąpnęły o 19,71 proc. do 16,82 zł, natomiast kurs PlayWay rośnie o 0,54 proc. do 281,50 zł.
Grenevia drożeje o 2,47 proc. do 2,28 zł, po tym jak wczoraj spółka poinformowała, że zawarła przedwstępną umowę sprzedaży udziału w spółkach projektowych PV.
Kurs PKP Cargo rośnie dziś o 1,99 proc. do 18,46 zł, a akcje kolejowego przewoźnika są najdroższe od polowy 2023 roku. Spółka poinformowała, że podpisała z Grupą Pesa list intencyjny w sprawie zatrudniania pracowników PKP Cargo. To jednak tylko pretekst. Kurs PKP Cargo rośnie głównie dlatego, że inwestorzy wierzą nie tylko w uratowanie kolejowej spółki, ale przede wszystkim w jej skuteczną restrukturyzację przez nowy zarząd.
Akcje spółki Mentzen tanieją o 4,46 proc. do 44,845 zł po publikacji wyników za II kwartał br., które okazały się być gorsze niż rok wcześniej. W raportowanym okresie notowana na NewConnect spółka zanotowała spadek przychodów o prawie 24 proc. rok do roku do 4,972 mln zł, a zysk netto spadł o ponad 72 proc. R/R do 401 tys. zł.
