Ryzyko polityczne na GPW z dnia na dzień maleje, ale inwestorzy wciąż ostrożnie podchodzą do kupowania akcji. Do wędrówki na północ najbardziej wyrywają się małe spółki, których indeks śrubuje dzisiaj październikową stopę zwrotu.
Szansa na rozszerzenie prowadzonego przez EBC programu QE ożywiła handel na europejskich rynkach. Główne indeksy na giełdach w Paryżu czy Frankfurcie od wczoraj cieszą się mocnym odcieniem zieleni. Niestety, polska giełda stoi z boku i zachowuje kamienną twarz. Inwestorzy z większymi zakupami na GPW wstrzymują się do czasu ogłoszenia wyników niedzielnych wyborów parlamentarnych.
Analitycy EuroRatingu zakładając dojście do skutku wezwania Enei na Bogdankę dokonali nadzwyczajnej weryfikacji ocen ryzyka kredytowego. Rating dla poznańskiej grupy energetycznej utrzymano na niezmienionym poziomie BBB z perspektywą stabilną. W wypadku lubelskiej kopalni potwierdzono rating na poziomie BBB-, ale perspektywę podwyższono z negatywnej na stabilną.
Równo za tydzień poznamy wyniki wyborów do polskiego parlamentu. Na ten moment z niecierpliwością czekają gracze z GPW. Wyjaśnienie sytuacji politycznej w kraju powinno przyciągnąć z powrotem duży kapitał na polski rynek.
Zapisy w wezwaniu na akcje lubelskiej kopalni potrwają do 21 października. Energetyczna spółka zapowiedziała, że ponownie przedłuży zapisy, jeśli do 20 października nie otrzyma zgody UOKiK na przejęcie Bogdanki.
Wszystko wskazuje na to, że najbardziej kontrowersyjne wezwanie tego roku dojdzie do skutku. W czwartek akcjonariusze Bogdanki odrzucili projekt uchwały w sprawie zmian w statucie. Około godziny 14:00 kurs akcji lubelskiej kopalni rośnie o ponad 2 proc., ale wciąż jest o ponad 10 proc. poniżej ceny z wezwania.
Wysyp świeżych rekomendacji z zaleceniem kupuj to mocny sygnał, że eksperci z biur maklerskich mają wysokie oczekiwania względem ostatniego kwartału. StockWatch.pl z opublikowanych w październiku raportów analitycznych wytypował grupę spółek z solidnymi podstawami do dalszej zwyżki kursów akcji.
W mocno zdołowanej branży energetycznej jest potencjał do odbicia. Zdaniem ekspertów z biur maklerskich, w kilku wypadkach wyceny są na wyjątkowo atrakcyjnych poziomach. Zachętą do ostrożnej akumulacji akcji jest też perspektywa wysokich dywidend, których stopa w przyszłym roku może sięgnąć nawet 7 proc.
Wzrosty na ostatniej sesji III kwartału można porównać do walki o strzelenie honorowej bramki w meczu z o wiele mocniejszym przeciwnikiem. Przed południem największą determinację do podciągnięcia wyniku wykazują segmenty dużych i średnich spółek. W centrum uwagi są dzisiaj kursy akcji giełdowych kopalni.
Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów na wniosek Enei zawiesił postępowanie dotyczące przejęcia kontroli nad lubelską kopalnią. Władze spółki energetycznej chcą najpierw poznać wynik głosowania nad zmianami w statucie Bogdanki, które mogłyby przekreślić sens wezwania. Wiceprezes Enei zastrzega, że jeżeli akcjonariusze Bogdanki odrzucą ofertę, spółka zapewni sobie dostawy taniego węgla z innych źródeł.
Rynki akcji zaliczają fatalną końcówkę III kwartału. We wtorek kapitał kontynuuje ucieczkę do tzw. bezpiecznych przystani, a główne indeksy w całej Europie tracą na wartości. Na warszawskim rynku gorącym tematem są świeże doniesienia na temat wezwań, przejęć i fuzji wśród spółek giełdowych.
Początek nowego tygodnia na warszawskim parkiecie upływa pod znakiem niewielkiej przeceny i niskich obrotów. Na tle rynkowego marazmu najlepiej wypada sWIG80, czyli segment, w którym dużą rolę odgrywają inwestorzy indywidualni.
We wrześniu rynek z zapartym tchem śledzi przebieg spektakularnych wezwań, przejęć i fuzji wśród spółek giełdowych. Wraz z ekspertem z SGH zbadaliśmy, jak ambitne plany dużych akwizycji mają szansę przełożyć się na sytuację techniczną walorów rozgrywających w największych transakcjach ostatnich tygodni.
Im bliżej czwartkowej decyzji FOMC ws. stóp procentowych w USA, tym emocje wśród inwestorów większe. W Warszawie z atmosfery wyczekiwania korzysta kapitał spekulacyjny. Z czołówek serwisów informacyjnych nie schodzi też temat kontrowersji wokół poniedziałkowego wezwania Enei na akcje Bogdanki.
W poniedziałek rano warszawska GPW wypada słabo na tle zachodnioeuropejskich odpowiedników. Kulą u nogi tym razem są banki, których akcje poczerwieniały na skutek zapowiedzi PiS na temat wprowadzenia od 2016 roku nowego podatku od wszystkich transakcji finansowych. Tematem dnia jest z kolei wezwanie Enei na akcje Bogdanki.
Energetyczna spółka jest gotowa zapłacić niespełna 1,5 mld zł za 65 proc. akcji lubelskiej kopalni. Na początku poniedziałkowej sesji notowania Bogdanki zyskują ponad 20 proc.
Przeniesienie ciężaru odpowiedzialności i ryzyk związanych z ratowaniem górnictwa na Skarb Państwa przyniosło ulgę akcjonariuszom spółek energetycznych. We wtorek akcje PGE, Enei, Tauronu i Energi zyskują po kilka procent i nadają tempo całemu indeksowi WIG20.
W piątek inwestorzy dalej podkupują przecenione akcje małych i średnich spółek, które w większości publikują mocne wyniki finansowe. W roli rynkowego outsidera występuje dzisiaj WIG20, któremu ciążą taniejące o kilka procent walory PKN Orlen.
W rynkowych komentarzach dotyczących poniedziałkowej sesji najczęściej pojawiające się słowa to krach i panika. Warszawskiej giełdzie w skali globalnej szkodzą około 8-proc. spadki na giełdach w Azji i sześcioletnie minima na kursach kluczowych surowców. W skali lokalnej kotwicą okazało się spięcie między Eneą a Bogdanką.
Po niespodziewanej decyzji poznańskiej grupy energetycznej kurs akcji Bogdanki rozpoczął poniedziałkową sesję od bardzo silnej przeceny. Zbigniew Stopa, prezes lubelskiej kopalni wierzy, że kompromis z Eneą wciąż jest możliwy.
Na ostatniej prostej przed sezonem wyników, w biurach maklerskich trwa odświeżanie prognoz i rekomendacji. Co ważne dla inwestorów, pojawiło się niemało ciekawych raportów z zaleceniem kupuj. StockWatch.pl sprawdził, na jakie spółki stawiają maklerzy w sierpniu.
Początek poniedziałkowej sesji w Warszawie upływa na walce o utrzymanie cen z piątkowego rajdu. Odreagowanie zanotowały najsłabsze ostatnio sektory, czyli banki i energetyka. Z kolei słabe dane z chińskiej gospodarki będą szkodzić spółkom surowcowym.
W piątek nie działa giełda w USA, a w sprawie Grecji jest spokój do niedzielnego referendum. W takiej sytuacji znaczenia dla notowań nabierają czynniki lokalne. Na warszawskiej giełdzie trwa handel akcjami popularnych spółek, mimo lekkiej presji na zamykanie pozycji przed weekendem.
Tegoroczne przetasowania na polskiej scenie politycznej trzęsą kursami akcji banków, spółek surowcowych i energetycznych. Z pomocą biur maklerskich sprawdziliśmy, które walory w najmocniej przecenionych sektorach będą w stanie dźwignąć się w drugiej części 2015 r.
Trzęsienie ziemi na najwyższych szczeblach władzy nie zrobiło większego wrażenia na inwestorach giełdowych. Przed południem główne indeksy warszawskiego parkietu nieśmiało rosną, kontynuując tym samym środowe odbicie.
Raportowe szaleństwo sięga zenitu. W sumie w ciągu dnia na rynek trafi ponad 430 sprawozdań za I kwartał. W piątek listę gorących spółek okupują autorzy pozytywnych niespodzianek w wynikach.
We wtorek warszawskie indeksy zyskują na wartości i kontynuują poniedziałkowy zryw zainicjowany przez świetne odczyty makroekonomiczne. Napływ kapitału zagranicznego na GPW potwierdza rosnący w siłę polski złoty. Krajowa waluta trwale naruszyła poziom 4,00 na EUR/PLN.
Brak istotnych odczytów makro i zadyszka po wzrostowym rajdzie z początku kwietnia studzą warszawskie indeksy. W kolejnych dniach nastrojami inwestorów będą targać dane na temat gospodarki w Stanach oraz sprawozdania finansowe amerykańskich spółek za I kwartał 2015 roku.
We wtorek rano warszawskie indeksy odpoczywają, a uwaga inwestorów koncentruje się na pokaźnej porcji odczytów makroekonomicznych. Zadyszkę złapały m.in. notowania spółek energetycznych, które miałyby wziąć udział w procesie prywatyzacji PKP Energetyka.
Wyniki kwartalne grupy energetycznej okazały się znacznie lepsze w ujęciu rok do roku oraz od prognoz rynkowych analityków. Ekstra zyski z pewnością się przydadzą, bo Enea w planach ma duże wydatki, które tylko w tym roku pochłoną ponad 3,5 mld zł. Z kolei akcjonariusze będą musieli zadowolić się niższą dywidendą niż przed rokiem.
Trading jest ryzykowny i możesz stracić część lub całość zainwestowanego kapitału. Treści publikowane w portalu służą wyłącznie celom informacyjnym i edukacyjnym. Nie stanowią żadnego rodzaju porady finansowej ani rekomendacji inwestycyjnej. Portal StockWatch.pl nie ponosi jakiejkolwiek odpowiedzialności za decyzje inwestycyjne podjęte na podstawie lektury zawartych w nim treści.
×
FOSA – nowa usługa analityczna poświęcona zagranicznym spółkom w StockWatch.pl
Serwis wykorzystuje ciasteczka w celu ułatwienia korzystania i realizacji niektórych funkcjonalności takich jak automatyczne logowanie powracającego użytkownika czy odbieranie statystycznych o oglądalności. Użytkownik może wyłączyć w swojej przeglądarce internetowej opcję przyjmowania ciasteczek, lub dostosować ich ustawienia.
Zbigniew Dębicki, prezes zarządu Forever Entertainment SA - start 15 września o godz. 12:00
Piotr Nielubowicz, CFO i Karolina Gnaś, VP ds. relacji inwestorskich CD Projekt: Core naszej strategii to zdecydowanie oparte na fabule, duże gry AAA z otwartym światem
Costas Tziamalis, wiceprezes Grupy ASBIS: Kluczowym motorem wzrostu jest popyt na serwery i komponenty do AI
