W ostatnim czasie w centrum uwagi inwestorów są wydarzenia w Rosji, które gwarantują duże emocje i ponadprzeciętną zmienność na rynkach finansowych. To idealne warunki do spekulacji. Zdaniem ekspertów Admiral Markets potencjał do wzrostów ma szczególnie indeks S&P500 i złoto.
Nowa Wytwórnia Poliamidu 6 powstanie w Tarnowie i ruszy za dwa lata. Chemiczna grupa dzięki inwestycji uniezależni się od odbiorców zewnętrznych i zmieni rynek docelowy z azjatyckiego na europejski.
Warszawskie indeksy i pozostałe giełdy z koszyka rynków wschodzących stały się zakładnikiem notowań ropy i rubla. Rynek znalazł się na skraju paniki, a eksperci ostrzegają, że jeszcze w grudniu inwestorów czeka test ważnego wsparcia na WIG. Jednak dotychczasowa słabość naszej giełdy może okazać się siłą, a wiele wskazuje na możliwość odbicia między Bożym Narodzeniem a świętem Trzech Króli.
Cena ropy to aktualnie temat numer jeden wśród inwestorów, którzy zaczynają zastanawiać się nad skutkami dla globalnej gospodarki i przepływu kapitału między rynkami. Eksperci przestrzegają, że uklepywanie dna na tym surowcu może jeszcze długo potrwać.
Notowania ropy spadły poniżej bariery 60 USD/baryłkę, pierwszy raz od lipca 2009 roku. To daje miejsce na kolejną obniżkę cen paliw na stacjach benzynowych, gdzie w ostatnim czasie benzyna bezołowiowa 95 potaniała o średnio o 10 groszy na litrze, a olej napędowy o 9 gr/l. Daleka od komfortowej jest też sytuacja na wykresie miedzi.
Tegoroczna przecena miedzi i węgla dała w kość czołowym spółkom surowcowym notowanym na polskiej giełdzie. Eksperci nie mają wątpliwości, że w przyszłym roku JSW, KGHM czy Bogdance będzie równie ciężko, a ewentualne odreagowanie zależy od poprawy kluczowych czynników fundamentalnych.
Środowa sesja w Stanach zakończyła się solidną przeceną, ale indeks S&P500 ma jeszcze miejsce na kontrolowaną korektę. Na fali wznoszącej jest z kolei srebro, które podąża śladem drożejącego złota.
We wtorek inwestorzy zaliczają udany początek sesji, choć amplituda wahań indeksów pozostaje symboliczna. Na pierwszy plan ponownie wysunęły się spółki ukraińskie. Tym razem impulsem do mocnych wzrostów okazały się doniesienia o możliwym zawieszeniu broni między prorosyjskimi separatystami i ukraińskimi wojskami.
Od rana na kursach złota i ropy obserwujemy nerwowe ruchy. Eksperci wskazują na nowe czynniki, które tym razem mogą okazać się mocniejszym impulsem do odbicia notowań obu surowców.
Końcówka listopada to wyjątkowo gorący okres dla kursów ropy i złota. Eksperci z DM mBanku wskazują główne czynniki, które rzutują na zachowanie notowań tych surowców.
Kontrakty terminowe na ropę naftową Brent na dostawy w styczniu spadają w Londynie o ponad 5 proc. W podobnym tempie tanieje surowiec na amerykańskiej giełdzie NYMEX. Przecena to efekt decyzji państw OPEC o utrzymaniu dotychczasowego limitu wydobycia.
Notowania obu metali znalazły się w ciekawym momencie technicznym. Ekspert z DM BOŚ zwraca uwagę, że w krótkim terminie ceny złota i palladu mogą być ze sobą skorelowane.
W serwisach ATTrader.pl oraz trading.stockwatch.pl pojawiły się analizy spółek z GPW oraz dwóch surowców. Na warsztat trafiły: JSW, Orange Polska, Uboat-Line oraz miedź i ropa.
Emocje na rynku złota gwarantuje szwajcarskie referendum, a na ropie posiedzenie OPEC. Oba wydarzenia odbędą się już w przyszłym tygodniu, a ustalenia jakie zostaną podjęte odcisną istotne piętno na notowaniach tych surowców.
Zamiast transportować ciężkie fosforyty statkami z Afryki do Polski, lepiej uzyskać z nich kwas fosforowy na miejscu i dopiero wtedy przewieźć półprodukt do Polic, gdzie posłuży do produkcji nawozów – z takiego wniosku wyszła Grupa Azoty rozważająca przeniesienie części łańcucha produkcji z Polic do Senegalu.
Niesprzyjające warunki pogodowe w USA i Australii dały głębszy oddech notowaniom pszenicy. Jednak z technicznego punktu widzenia ciężko będzie kontynuować dalsze odbicie.
Kurs ropy cały czas ma poważny problem z zatamowaniem spadków. Obecnie inwestorzy ustawiają się pod listopadowe posiedzenie OPEC i decyzję o utrzymaniu dotychczasowego poziomu produkcji kosztem spadku cen.
Splot niekorzystnych czynników ciąży notowaniom szlachetnego kruszcu. Eksperci z DM mBanku w szerszej perspektywie dopuszczają możliwość przeceny do nawet 900 USD za uncję.
Na rynku surowcowym ropa ponownie boryka się z przeceną i nieuchronnie zbliża się do poziomów z 2011 r. Jednak zdaniem ekspertów, na horyzoncie widać kilka fundamentalnych czynników, które mogą przerwać fatalną passę.
Prognozy na najbliższe tygodnie podzieliły rynkowych ekspertów. Pesymiści spodziewają się kilkuprocentowej przeceny, a optymiści liczą na atak indeksu WIG na tegoroczne maksima. Listopad ciekawie zapowiada się także na rynku surowcowym i to nie tylko w kontekście szwajcarskiego referendum.
Zdaniem ekspertów, 15-procentowy ruch w górę na cenach soi na przestrzeni ostatniego miesiąca to efekt kilku czynników. Jednym z wymienianych argumentów jest gwałtowny wzrost cen mączki sojowej, która jest wytwarzana z soi i jest używana jako pasza dla zwierząt.
Zdaniem eksperta z DM BOŚ ceny ropy na rynku surowcowym mają szansę na częściowe odrobienie strat. Scenariusz odbicia jest możliwy pod warunkiem realizacji kilku założeń. Gorący okres szykuje się także dla inwestorów grających na złocie.
Wkrótce powinniśmy przekonać się czy ostatnie odbicie notowań kukurydzy było tylko korektą przed kolejną falą spadków. Dalszy kierunek notowań zależy od najnowszego raportu Amerykańskiego Departamentu Rolnictwa (USDA), dotyczącego postępu w zbiorach tego zboża w USA.
Mega inwestycja pozwoli uzyskać dostęp do czterech złóż i zapewni wzrost produkcji poza granicami kraju o około 60 proc. Nabyty pakiet to udziały w 6 koncesjach obejmujących złoża produkcyjne oraz złoże w fazie zagospodarowania.
Nagły wzrost eksportu amerykańskiej soi pozwolił mocniej dźwignąć się notowaniom tego surowca. Kurs dotarł do psychologicznej bariery 1.000 USD/buszel. Z kolei na wykresie ropy naftowej przecenę wyhamowały dane z Arabii Saudyjskiej.
Rekordowo wysokie zbiory zdołowały notowania pszenicy. Zdaniem analityków DM mBanku, zakres odbicia jest ograniczony i jedynie gorsza jakość plonów w USA i słabsze zbiory mogłyby wpłynąć na dalsze umacnianie w kierunku 570 centów za buszel.
Wkrótce na złocie powinna rozpocząć się gra pod szwajcarskie referendum. Jeśli kraj ten opowie się za zwiększeniem rezerw utrzymywanych w złocie, cena kruszcu może mocno podskoczyć. Z drugiej strony analitycy zwracają uwagę na słabe zachowanie innego metalu szlachetnego - palladu.
Trading jest ryzykowny i możesz stracić część lub całość zainwestowanego kapitału. Treści publikowane w portalu służą wyłącznie celom informacyjnym i edukacyjnym. Nie stanowią żadnego rodzaju porady finansowej ani rekomendacji inwestycyjnej. Portal StockWatch.pl nie ponosi jakiejkolwiek odpowiedzialności za decyzje inwestycyjne podjęte na podstawie lektury zawartych w nim treści.
×
50% rabatu na dostęp do Strefy Premium StockWatch.pl dla uczestników programu Orlen w portfelu!
Serwis wykorzystuje ciasteczka w celu ułatwienia korzystania i realizacji niektórych funkcjonalności takich jak automatyczne logowanie powracającego użytkownika czy odbieranie statystycznych o oglądalności. Użytkownik może wyłączyć w swojej przeglądarce internetowej opcję przyjmowania ciasteczek, lub dostosować ich ustawienia.
Mateusz Zawadzki - prezes zarządu Ultimate Games SA - start 29 września 2025
Piotr Babieno - prezes - Karolina Nowak - wiceprezes Bloober Team Start 30 września o godz. 11:00
Krzysztof Kwiatek - prezes oraz Grzegorz Piekart – członek zarządu Creepy Jar - start 26 września o 13:00
Andrzej Skolmowski - prezes Grupy Azoty: Cła na import z Rosji i Białorusi działają stabilizująco na rynek nawozowy
Krzysztof Bajołek, prezes zarządu i Jacek Dziaduś, wiceprezesa zarządu ds. finansowych Answear.com: Wróciliśmy na rentowną ścieżkę wzrostu
Zbigniew Dębicki, prezes zarządu Forever Entertainment: Przejęcie MegaPixel to ruch w kierunku konsolidacji kompetencji w grupie
Marek Cichewicz, prezes zarządu oraz Paweł Łapiński, wiceprezes zarządu Grupy Klepsydra: EBITDA daje nam siłę do dalszych akwizycji
Piotr Nielubowicz, CFO i Karolina Gnaś, VP ds. relacji inwestorskich CD Projekt: Core naszej strategii to zdecydowanie oparte na fabule, duże gry AAA z otwartym światem
