To miała być zwykła korekta, a zrobiło się niebezpiecznie. Na WIG20 padły ważne wsparcia i nie brak opinii, że spadki wyhamują dopiero w strefie 2.365-2.380 pkt. Obecna przecena w krótkim czasie zweryfikuje trafność optymistycznych strategii na 2013 rok.
Początek czwartkowej sesji w Europie przynosi dyskontowanie wczorajszego posiedzenia amerykańskiego Komitetu Otwartego Rynku. Ryzyko wcześniejszego zakończenia programu luzowania ilościowego szkodzi rynkom, a poranne dane makro wbijają gwóźdź do trumny.
W czwartek WIG20 niebezpiecznie naruszył wsparcie, od którego zależą dalsze losy trendu. Zdaniem eksperta od techniki z SGH, sytuacja nadal jest pod kontrolą, a plusem całego zamieszania są dobrze nastrojone wskaźniki. Razem z ekspertem sprawdzamy, które blue chipy mają najmocniej napięte struny i są gotowe na odbicie.
Rozchwiana polska giełda w końcu obrała kierunek, popychana w górę dobrymi wieściami z Brukseli. Z pomocą eksperta z DM BOŚ sprawdzamy, co oznacza piątkowy powiew optymizmu dla kondycji technicznej trzech najważniejszych warszawskich indeksów.
Wśród blue chipów zmieni się tylko jedna spółka. Większe przetasowania nastąpiły w pozostałych indeksach. W ramach rocznej rewizji cztery spółki opuszczą mWIG40 i aż siedem sWIG80.
Korekta daje ostro popalić giełdowym tuzom. Ich taniejące akcje są bacznie obserwowane przez inwestorów czekających na odpowiedni moment do zakupów. Razem z ekspertem od techniki zrobiliśmy szybki przegląd kilku przecenionych blue chipów. Uwaga, bo nie wszędzie spadki są okazją inwestycyjną.
Prognozy ekspertów nie pozostawiają na złudzeń, w lutym czekają nas spadki. Jednak warto ustawić się w blokach, bo obecna korekta jest już bliżej końca niż początku. Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, indeks WIG20 jeszcze w pierwszym półroczu zyska ponad 15 proc.
Słaba postawa polskiego rynku zepchnęła główne indeksy do krawędzi. Kluczowe dla dalszej sytuacji poziomy techniczne są już w zasięgu ręki. Obrony nie ułatwia otoczenie, ponieważ w czwartek rano na wartości tracą także europejskie indeksy.
Zdaniem ekspertów od analizy technicznej, spadki wśród blue chipów są pod kontrolą. Czerwona lampka zapali się dopiero po zejściu indeksu poniżej 2.424 pkt. Fachowcy radzą obserwować pięć spółek, bo trwająca obecnie przecena może być okazją do ich tańszego kupna.
Początek środowej sesji przynosi na europejskich rynkach nieznaczne zmiany. Podobnie wygląda sytuacja w dłuższym terminie - indeksy od początku roku brodzą w konsolidacji i nie reagują na różne impulsy. Dryfowanie w trendzie bocznym pozwala na schłodzenie wskaźników technicznych, co może sprzyjać kontynuacji trendu wzrostowego w dłuższym terminie.
Europejskie giełdy rozpoczęły piątkowe notowania od nieznacznych wzrostów. Pomogły w tym dobre dane makro z USA i Chin, a także wyjście amerykańskiego indeksu S&P500 na 5-letnie maksima. Zachowanie indeksów sygnalizuje, że zwyżki na koniec sesji wcale nie są takie pewne. Na polskim rynku najwięcej dzieje się wśród małych spółek.
Końcówka środowej sesji była demonstracją siły kupujących i ożywiła nadzieje na powrót do wzrostowej passy. Z jednej strony pojawiły się oznaki zakończenia korekty, których lepiej nie lekceważyć, a z drugiej należy pamiętać, że nadal obowiązuje sygnał sprzedaży związany z przełamaniem dwumiesięcznej linii trendu.
Środowa sesja wpisuje się kontynuację korekty spadkowej na polskiej giełdzie. Nastroje na rynkach w najbliższym czasie raczej nie będą sprzyjać odwróceniu tej tendencji. Oznaki słabości widać na indeksach w Europie oraz USA, gdzie S&P500 bezskutecznie mocuje się z ważnym oporem.
Poniedziałkowa sesja przynosi przed południem wzrosty. Na indeksie blue chipów obowiązuje wygenerowany w piątek sygnał sprzedaży, ale warto zwrócić uwagę na indeksy małych i średnich spółek, które ustanawiają nowe lokalne szczyty. Oznacza to, że kondycja rynku nadal jest dobra, a korekta na WIG20 to efekt realizacji zysków przez inwestorów zagranicznych.
Prezes EBC na czwartkowej konferencji zasygnalizował, że sytuacja w strefie euro nie jest dramatyczna i nie wymaga natychmiastowej obniżki stóp procentowych. W efekcie apetyt na ryzyko wzrósł, euro umocniło się do dolara, a amerykański S&P500 jest najwyżej od 2007 r. Poprawa nastrojów nie pomaga jednak polskiemu rynkowi, który osuwa się w korekcie.
Środowa sesja na polskiej giełdzie przebiega pod znakiem zaciekłej walki z trwającą od kilku dni przeceną. Miejsce do zatrzymania fali spadkowej nie jest przypadkowe, ponieważ WIG20 dotarł do linii dwumiesięcznego trendu wzrostowego. Na atmosferę dzisiejszej sesji wpłynie decyzja RPP w sprawie stóp procentowych.
Indeks największych spółek już drugą sesję z rzędu obrywa mocną przeceną. Zdaniem ekspertów wygląda to na początek sporej fali spadkowej. Bezpiecznym schronieniem dla kapitału mogą być spółki defensywne w ciekawej sytuacji technicznej.
Początek roku w USA przebiega pod znakiem zwyżek po osiągnięciu porozumienia w sprawie klifu fiskalnego. Z kolei głównym europejskim rynkom ciąży wyskoki poziom wykupienia, co przekłada się na ruch w ramach wąskiej konsolidacji. Tymczasem presji nie wytrzymała polska giełda, na której prawdopodobnie rozpoczęła się korekta.
Tegoroczny rajd św. Mikołaja możemy śmiało uznać za udany. Indeks blue chipów z dnia na dzień bije rekordy. Ekspert SIG oraz KBC Securities Paweł Szczepanik dopatrzył się ciekawej analogii. Jeśli życzenia się spełnią, prawdziwa hossa dopiero przed nami.
Skonfrontowaliśmy prognozy trzech biur maklerskich z analizą techniczną indeksów dużych, średnich i małych spółek z GPW. Optymistyczny scenariusz przewiduje jeszcze aż 10 proc. przestrzeni na zwyżkę.
Wbrew ogólnym opiniom grudzień wcale nie musi zakończyć się u nas na plusie. Choć cały czas techniczny obraz jest dobry, to ekspert od AT przestrzega przed wystąpieniem korekty, która uszczknie kilka procent z głównych indeksów.
WIG20 w ciągu ostatnich tygodni miał twarde podwozie. To dobry znak, bo przed nami kolejny kluczowy tydzień na giełdach. Zamknięcie na plusie i sforsowanie oporu będzie przepustką do udanego rajdu w górę aż do świąt.
Inwestorzy znów zaczęli grać pod rozwiązanie politycznego węzła. Zachęciły ich ostatnie wypowiedzi polityków, dające nadzieję na kompromis w sprawie zamrożonej pomocy finansowej dla Grecji, oraz zażegnanie klifu fiskalnego w USA. Od rana polski rynek popisuje się siłą i dynamicznie rośnie na fali lepszych nastojów.
Przepadły nadzieje na na dobrą końcówkę roku. Według najnowszych prognoz eksperta DM BOŚ, mizerny popyt na rynku akcji praktycznie przekreśla perspektywy na najbliższe dwa miesiące. Indeksy dużych, średnich i małych spółek dopadła korekta i niewiele wskazuje, by miała się szybko skończyć.
Nad warszawskimi indeksami kłębią się czarne chmury. Wszystko wskazuje na rozpoczęcie głębokiej korekty. Ekspert z SGH przygotował analizę, z której wynika iż WIG20 może zatrzymać się dopiero w pobliżu 2.200 pkt. Jeśli ten scenariusz się sprawdzi, indeks blue chipów w krótkim czasie schudnie o ok. 200 pkt.
W piątek na parkietach powiało grozą, a intensywna czerwień dała inwestorom do myślenia. W tej sytuacji warto rozejrzeć się za bezpiecznymi przystaniami. Z pomocą eksperta od techniki sprawdziliśmy najbliższe perspektywy dla WIG20 oraz dwóch spółek wyróżniających się na tle indeksu.
Spadek rentowności polskich obligacji dowodzi, że nad Wisłę napływa kapitał. Mimo to indeksy giełdowe grzęzną w trendzie bocznym. Początek piątkowej sesji był spokojny, ale zmianę atmosfery spowodowało drugie expose premiera, które najwyraźniej nie przypadło do gustu inwestorom.
Od chwili ogłoszenia QE3 rynek poruszają się w trendzie bocznym. Towarzyszy temu spora nerwowość, ale kursy zachowują nadal bezpieczny margines do kluczowych wsparć technicznych. Na czwartkowej sesji nastroje psuje cięcie ratingu Hiszpanii, ale zachowanie polskich indeksów mówi, że nasz rynek jest relatywnie silny.
WIG20 utknął w klinczu, ale kilka spółek nie przestało maszerować w górę. Sprawdziliśmy techniczne prognozy dla najciekawszych zdaniem eksperta akcji z indeksu blue chipów.
Ekspert SIG i KBC Securities Paweł Szczepanik twierdzi, że mimo korekty na GPW, na razie jesteśmy bezpieczni. Sytuacja może się jednak diametralnie zmienić, jeśli korekta pojawi się na rynku amerykańskim i złamie silne wsparcie.
Trading jest ryzykowny i możesz stracić część lub całość zainwestowanego kapitału. Treści publikowane w portalu służą wyłącznie celom informacyjnym i edukacyjnym. Nie stanowią żadnego rodzaju porady finansowej ani rekomendacji inwestycyjnej. Portal StockWatch.pl nie ponosi jakiejkolwiek odpowiedzialności za decyzje inwestycyjne podjęte na podstawie lektury zawartych w nim treści.
×
Sprawdź jak StockWatch.pl może pomóc Ci w skutecznym inwestowaniu
Serwis wykorzystuje ciasteczka w celu ułatwienia korzystania i realizacji niektórych funkcjonalności takich jak automatyczne logowanie powracającego użytkownika czy odbieranie statystycznych o oglądalności. Użytkownik może wyłączyć w swojej przeglądarce internetowej opcję przyjmowania ciasteczek, lub dostosować ich ustawienia.
Zbigniew Dębicki, prezes zarządu Forever Entertainment SA - start 15 września o godz. 12:00
Piotr Nielubowicz, CFO i Karolina Gnaś, VP ds. relacji inwestorskich CD Projekt: Core naszej strategii to zdecydowanie oparte na fabule, duże gry AAA z otwartym światem
Costas Tziamalis, wiceprezes Grupy ASBIS: Kluczowym motorem wzrostu jest popyt na serwery i komponenty do AI
