W tym roku 3/4 spółek z indeksu mWIG40 może pochwalić się dodatnią stopą zwrotu. Ekspert z DM BOŚ wybrał dwóch przedstawicieli tego segmentu z ciekawym układem technicznym.
Na początku czwartkowej sesji podaż kontynuuje ofensywę, czego efektem jest spadek szerokiego rynku o 0,8 proc. Rano zieloną wysepką na warszawskim parkiecie są dzisiaj spółki surowcowe, a w Europie giełda w Budapeszcie.
Pierwsze godziny poniedziałkowej sesji upływają pod znakiem przeceny, którą zainicjowały zaskakująco dobre dane z amerykańskiego rynku pracy. Inwestorzy odebrali piątkowe odczyty jako sygnał do przyspieszenia podwyżek stóp procentowych przez FED. W kolejnych dniach i tygodniach ważnym czynnikiem będzie rozpoczęty właśnie z odpowiednik programu QE, który ma rozruszać europejską gospodarkę.
W IV kwartale strata operacyjna i netto paliwowej grupy przekroczyła 1 mld zł i okazała się dużo wyższa od rynkowych prognoz. Jednak inwestorzy z przymrużeniem oka patrzą na zaprezentowane straty, ponieważ w raporcie pojawiło się bardzo dużo zdarzeń jednorazowych, które zniekształciły wyniki.
Początek piątkowego handlu na europejskich parkietach przebiega pod znakiem niewielkiej zmienności, ale większość indeksów utrzymuje się nad kreską. W Warszawie drobni inwestorzy grający na małych i średnich spółkach mają powody do zadowolenia - mWIG40 kończy pierwszy tydzień marca z wynikiem +2,3 proc., a sWIG80 wzrostem o 2 proc.
Odsiecz przybyła w ważnym momencie, bo indeks blue chipów nieuchronnie zmierzał do testu kolejnych lokalnych wsparć. Co ważne, decyzja Rady Polityki Pieniężnej przełożyła się na zainteresowanie dużego kapitału akcjami spółek z warszawskiego parkietu. W czwartek wartość obrotów jeszcze przed południem przekroczyła poziom 0,6 mld zł.
Gdańska rafineria przyznała, że w wynikach IV kwartału zobaczymy 0,4 mld zł odpisu na zapasach i o 0,27 mld zł wyższe koszty finansowe. Natomiast wartość efektu LIFO miałaby wynieść około 0,8 mld zł.
Podobnie jak na początku pierwszej sesji tygodnia tak i w pierwszych godzinach wtorkowego handlu indeksy warszawskiej giełdy obrały kierunek przeciwny wobec trendu na rynkach zachodnioeuropejskich. Gracze nad Wisłą z optymizmem oczekiwali publikacji danych o stanie polskiej gospodarki.
Po wyprzedaży wywołanej przeceną ropy i miedzi, w czwartek rynkami zatrząsł Narodowy Bank Szwajcarii. Zmiana polityki walutowej spowodowała silne umocnienie franka do polskiego złotego i od razu odbiła się na kursach banków. Sprawdziliśmy, jak największe polskie spółki poradzą sobie z narastającą zawieruchą.
W środę spółki surowcowe notowane na wszystkich europejskich rynkach są liderami przeceny. Na rodzimym rynku najsłabiej wygląda sytuacja KGHM, którego akcje tracą nawet przeszło 6 proc. przy bardzo dużych, jak na poranną fazę sesji, obrotach.
W IV kwartale marże rafineryjne w gdańskiej rafinerii miały się dobrze. Zdaniem analityków, wysoki poziom marży oraz niskie ceny ropy naftowej powinny skutkować bardzo dobrymi przepływami gotówkowymi. Natomiast obciążeniem dla wyników może być przeszacowanie w dół wartości zapasów ropy.
Po udanej końcówce czwartkowych notowań początek ostatniej sesji tygodnia na GPW przynosi ponowny spadek w okolice wczorajszego minimum. Dopiero zejście w okolice październikowego dołka wymusiło na inwestorach większą aktywność i dało nadzieję na śmielszą kontrofensywę strony popytowej.
Mega emisja z prawem poboru akcji serii D Lotosu zakończyła się pełnym sukcesem. Warto zwrócić uwagę, ze w ramach zapisów dodatkowych zgłoszono popyt na 55,1 mln akcji, co zakończyło się ponad 98-proc. redukcją.
W tym roku indeks WIG20 ugrzązł w konsolidacji i na ostatniej prostej jest na niewielkim plusie. Marny wynik to efekt fatalnej postawy akcji kilku spółek, które kończą na dwucyfrowych minusach. Z pomocą ekspertów z biur maklerskich sprawdziliśmy, czy czterej najwięksi outsiderzy mają szanse na przerwanie złej passy w nowym roku.
Paweł Olechnowicz, prezes Grupy Lotos SA rozmawia z redakcją StockWatch.pl o trwającej publicznej ofercie akcji z zachowaniem prawa poboru oraz o działalności spółki.
Po dziewięciu kolejnych dniach wzrostów inwestorzy na europejskich giełdach zaczynają realizować zyski. Sygnał do zwrotu na rynku dała OPEC, której decyzja o utrzymaniu poziomów wydobycia uderza w notowania spółek naftowych.
Choć podczas czwartkowej sesji można spodziewać się dalszego spadku aktywności inwestorów, to wcale nie musi być ona nieciekawa. Przy mniejszym zaangażowaniu dużego kapitału, można się spodziewać sporej zmienności indeksów. Szczególnie WIG20 będącego instrumentem bazowym dla kontraktów terminowych.
Na początku wtorkowej sesji inwestorzy rozpamiętują słabą końcówkę wczorajszych notowań. Przecena dziwi tym bardziej, że argumentów do wspinaczki było całkiem sporo. Na dodatek symboliczna wartość obrotów to kolejny sygnał, że gracze zamiast kupować akcje wolą poczekać na rozwój wypadków.
Początek pierwszej sesji nowego tygodnia przynosi kontynuację pozytywnej piątkowej tendencji. Na dalszą część dnia przed inwestorami w Warszawie stoi zadanie utrzymania przynajmniej 0,7-proc. wzrostu na WIG20, tak by zamknięcie wypadło powyżej ubiegłotygodniowych maksimów.
Handel prawami poboru Lotosu potrwa do wtorku. Posiadacze papierów muszą pamiętać, że jeśli nie wykonają swoich praw i nie złożą zapisu na nowe akcje lub nie odsprzedadzą ich, to PP wygasną bezpowrotnie bez żadnego wynagrodzenia.
Piątek jest ostatnim dniem, w którym można nabyć akcje Grupy Lotos aby skorzystać z prawa poboru do objęcia walorów nowej emisji. Nowe akcje będą emitowane po 18,10 zł, a zapisy ruszają 20 listopada.
Gdańska rafineria w ubiegłym kwartale zamiast spodziewanego zysku netto zanotowała stratę. Rynkowi eksperci liczyli, że Lotos wzorem Orlenu i Neste powtórzy bardzo dobre osiągnięcia. W środę kurs akcji spółki traci kilka procent i ustanawia nowe tegoroczne minima.
Szereg niepomyślnych wiadomości z europejskich spółek przykrywa bardzo dobry przebieg wtorkowej sesji na Wall Street. Po wysokim otwarciu środowego handlu w Europie, indeksy zaczynają oddawać początkowe zdobycze. Podobny przebieg ma też przedpołudniowa faza sesji w Warszawie.
Wtorkowa udana obrona wsparcia na 2.380 pkt. na WIG20 tchnęła nowe siły w inwestorów z GPW. Trzecią sesję tygodnia rynek rozpoczął od kontynuacji odbicia, ale nastroje mogą pogorszyć słabo spisujący się gracze na giełdach zachodnioeuropejskich.
Już w czwartek rusza sezon wyników za III kwartał. W sumie do końca miesiąca na rynek trafi 11 sprawozdań z ważnych dla gospodarki sektorów. StockWatch.pl sprawdził, kto z wyjściowej jedenastki jest w ataku, a kto zagra w defensywie.
Rynek znalazł się w sytuacji chwiejnej równowagi, z której mogą go wytrącić nawet niewielkie negatywne sygnały, prowokując kolejną przecenę. Na pierwsze wyniki III kwartału przyjdzie poczekać jeszcze ponad tydzień, ale już teraz sprawdziliśmy, co sygnalizują najważniejsze spółki giełdowe.
Rynek dziwi się spadkom, mając w pamięci wielomiesięczny optymizm i dobre wyniki finansowe spółek, ale maklerzy już od pewnego czasu sygnalizowali osłabienie fundamentów wielu z nich. Przypieczętowaniem tych opinii jest seria niskich rekomendacji, wskazujących konkretne zagrożenia, które zaczęły ciągnąć w dół giełdowe notowania.
Seria negatywnych przesłanek złożyła się na bardzo nieudany z punktu widzenia byków początek czwartkowej sesji na GPW. Na wykresach podstawowych indeksów utworzyły się luki bessy, co w podobnej sytuacji poprzednim razem zapoczątkowało głębszą korektę.
Na rynku przybywa czynników ryzyka i analitycy ostrzegają, że październik zapowiada się na dużo trudniejszy niż dwa poprzednie miesiące. Kursy będą pod presją pierwszych wyników III kwartału, a dodatkowo spodziewany jest nagły zwrot akcji na surowcach, wynikający ze znacznych ruchów kapitału między rynkami.
Klamka zapadła. Grupa Lotos przeprowadzi emisję do 55 mln nowych akcji z prawem poboru. Kurs akcji paliwowej spółki uczcił uchwałę symbolicznym ruchem pod kreskę.
Trading jest ryzykowny i możesz stracić część lub całość zainwestowanego kapitału. Treści publikowane w portalu służą wyłącznie celom informacyjnym i edukacyjnym. Nie stanowią żadnego rodzaju porady finansowej ani rekomendacji inwestycyjnej. Portal StockWatch.pl nie ponosi jakiejkolwiek odpowiedzialności za decyzje inwestycyjne podjęte na podstawie lektury zawartych w nim treści.
×
FOSA – nowa usługa analityczna poświęcona zagranicznym spółkom w StockWatch.pl
Serwis wykorzystuje ciasteczka w celu ułatwienia korzystania i realizacji niektórych funkcjonalności takich jak automatyczne logowanie powracającego użytkownika czy odbieranie statystycznych o oglądalności. Użytkownik może wyłączyć w swojej przeglądarce internetowej opcję przyjmowania ciasteczek, lub dostosować ich ustawienia.
Zbigniew Dębicki, prezes zarządu Forever Entertainment SA - start 15 września o godz. 12:00
Piotr Nielubowicz, CFO i Karolina Gnaś, VP ds. relacji inwestorskich CD Projekt: Core naszej strategii to zdecydowanie oparte na fabule, duże gry AAA z otwartym światem
Costas Tziamalis, wiceprezes Grupy ASBIS: Kluczowym motorem wzrostu jest popyt na serwery i komponenty do AI
