W czwartek indeks WIG20 spada piątą kolejną sesję, a warszawska giełda jest jedną z najsłabiej się zachowujących giełd w Europie. Mocniej tracą tylko indeksy w Moskwie.
Od niewielkich spadków rozpoczęła się środowa sesja na giełdzie w Warszawie. Indeksy w dół ciągną przede wszystkim spółki surowcowe. Humory inwestorom popsuły dane o polskim PKB, które ujawniły dalszy spadek inwestycji.
Złoty może zaliczyć maj do udanych. Umocnił się o 0,7 proc. do euro, o 1,2 proc. do szwajcarskiego franka i o 2,8 proc. do dolara. Ostatnim akordem kończącego się miesiąca będzie dzisiejsza publikacja danych o polskim PKB i inflacji.
Pogorszenie nastrojów na globalnych rynkach akcji przełożyło się na spadkowe otwarcie dnia na giełdzie w Warszawie. W dół indeksy ciągną przede wszystkim akcje JSW i PZU.
Tydzień na rynkach finansowych rozpoczął się spokojnie. To będzie jednak ciekawy tydzień, który przyniesie publikację wielu danych makroekonomicznych i który, być może, przyniesie odpowiedź na pytanie, czy majowe pogorszenie koniunktury na GPW to tylko korekta, czy też koniec hossy?
Wczorajsze rekordy na Wall Street nie wystarczyły, żeby w piątek pociągnąć w górę warszawskie indeksy. Wygrał strach przed realizacją zysków w USA i gorsze nastroje w Europie, gdzie głównym giełdom ciążą spółki paliwowe.
Atmosfera wyczekiwania towarzyszy środowej sesji na giełdzie w Warszawie. Układ sił może zmienić się po godzinie 15:30, wraz z rozpoczęciem sesji na Wall Street.
Początek wtorkowej sesji przynosi powtórkę z poniedziałku. Mocne spadki na kursach takich gigantów jak KGHM, PKN Orlen czy Lotos ciągną indeksy w dół. Tyle tylko, że tym razem koniec może być znacznie mniej optymistyczny.
Wyciszenie negatywnych emocji wokół amerykańskiej polityki przyniosło poprawę nastrojów na giełdach. W dalszym ciągu jednak brakuje nowego paliwa do mocniejszych wzrostów, przez co ryzyko kontynuacji spadkowej korekty pozostaje aktualne.
Piątek na europejskich giełdach upływa pod znakiem wzrostowego odbicia, po tym jak ucichły nieco negatywne emocje wokół prezydenta Trumpa. Giełda w Warszawie nie jest tu wyjątkiem.
Sytuacja polityczna wokół prezydenta Trumpa budzi coraz większe obawy inwestorów, co przekłada się na wzrost awersji do ryzyka. Dotyka to też giełdę w Warszawie i złotego.
Złoty we wtorek mocno zyskał na wartości do głównych walut, reagując w ten sposób na dobre dane o polskim PKB. W efekcie dolar był najtańszy od roku, a euro i frank od dwóch lat. Środa może przynieść odreagowanie tego ruchu. W tle będzie pozostawać posiedzenie RPP.
Przez wykresy największych i najpłynniejszych spółek warszawskiej giełdy przetacza się fala przeceny. Dotkliwe straty notują dziś przede wszystkim akcjonariusze Orlenu i Lotosu. Inwestorzy zupełnie zignorowali świetny odczyt polskiego PKB za I kwartał br.
W I kwartale 2017 polska gospodarka przyspieszyła prawdopodobnie do 4,1 proc. z 2,5 proc. kwartał wcześniej, notując najlepszy wynik od IV kwartału 2015 roku. W oczekiwaniu na te dane złoty umacnia się do głównych walut.
Europejskie giełdy rozpoczęły trzeci tydzień maja w spokojnych nastrojach. Podobnie jest w Warszawie, gdzie w tym tygodniu uwaga inwestorów będzie się koncentrować na wynikach spółek i licznych danych makroekonomicznych z Polski. To, co może ich niepokoić, to słabość indeksu WIG20 w pobliżu poziomu 2.400 pkt.
Perspektywy dla warszawskiej giełdy pogarszają się. Poziom 2.400 pkt. skutecznie zatrzymał indeks WIG20, wyniki spółek nie są w stanie wygenerować mocnego popytowego impulsu, a dodatkowo zaczynają się pogarszać nastroje na światowych giełdach.
Złoty od rana mocno traci do głównych walut, będąc dziś jedną z najgorzej zachowujących się walut regionu. Wyjątkiem jest tylko relacja do i tak słabo spisującego się funta brytyjskiego.
W czwartek warszawska giełda wróciła do wzrostów po bardzo słabym zachowaniu dzień wcześniej, gdy WIG20 spadł poniżej bariery 2.400 pkt. Nastroje na GPW kształtują wyniki spółek i sytuacja na rynkach globalnych.
Złoty w środę zyskuje do euro, dolara i szwajcarskiego franka, pozostając stabilnym do funta, po tym jak początek tygodnia upłynął pod znakiem jego osłabienia. Zwrot na rynku walutowym z początku tygodnia pozostaje jednak faktem i w perspektywie miesiąca należy się liczyć ze wzrostem kursów walut.
We wtorek złoty stracił w relacji do dolara i funta, pozostał stabilny do euro i umocnił się do szwajcarskiego franka. Nie ma jednak wątpliwości, że właśnie dokonuje się zwrot i waluty już tańsze nie będą.
Pierwsze godziny wtorkowego handlu na GPW upływają pod znakiem wzrostów. Indeksy w górę ciągnie przede wszystkim sektor bankowy. W centrum uwagi jest m.in. CI Games, którego akcje są najtańsze od dwóch lat.
Zwycięstwo Emmanuela Macrona w wyborach prezydenckich we Francji było już w cenach. Stąd też w poniedziałek na warszawskim parkiecie dużo więcej emocji niż Macron budzi wynik kwartalny KGHM Polska Miedź.
Czwartkowy nieudany atak indeksu WIG20 na 2.400 pkt. napędził inwestorom stracha. Piątkowa sesja rozpoczęła się od silnych spadków. Wprawdzie strona popytowa próbuje odrabiać straty, ale obawy przed słabym majem na GPW są nadal duże.
Polscy inwestorzy wrócili z majówki w dobrych nastrojach. Indeks WIG20 pokonał barierę 2.400 pkt., wyznaczając nowe dwuletnie maksimum. Pytanie co dalej? Kierunek 2.500 pkt., czy może jednak, na przekór dominującym nastrojom, realizacja zysków?
Lekkie ochłodzenie nastrojów na rynkach globalnych i zbliżający się długi majowy weekend będą sprzyjać realizacji zysków na warszawskiej giełdzie. Byki jednak tanio skóry nie sprzedadzą, bo wzrosty w dalszym ciągu pozostają scenariuszem bazowym na najbliższe tygodnie.
Po serii silnych wzrostów, w czwartek na giełdę w Warszawie zawitała korekta. Perspektywy wciąż jednak są dobre, a zwyżka indeksu WIG20 w kierunku 2.500 pkt., pozostaje scenariuszem bazowym.
Wybory we Francji, wyniki spółek i giełdy światowe mocno pociągnęły w górę warszawskie indeksy. Indeks WIG20 jest obecnie na prostej drodze od 2.500 pkt. Gorąco jest natomiast w segmencie producentów gier, gdzie za sprawą wpadki CI Games, trwa ucieczka inwestorów.
We wtorek indeks WIG20 pewnym krokiem pokonał barierę 2.300 pkt., testując poziomy nieoglądane od listopada 2015 roku. Indeks WIG, który dzień wcześniej wybił się powyżej 60.000 pkt., znalazł się natomiast najwyżej od końca 2007 roku. Sezon wyników ma szanse podbić indeksy jeszcze wyżej.
Trading jest ryzykowny i możesz stracić część lub całość zainwestowanego kapitału. Treści publikowane w portalu służą wyłącznie celom informacyjnym i edukacyjnym. Nie stanowią żadnego rodzaju porady finansowej ani rekomendacji inwestycyjnej. Portal StockWatch.pl nie ponosi jakiejkolwiek odpowiedzialności za decyzje inwestycyjne podjęte na podstawie lektury zawartych w nim treści.
×
50% rabatu na dostęp do Strefy Premium StockWatch.pl dla uczestników programu Orlen w portfelu!
Serwis wykorzystuje ciasteczka w celu ułatwienia korzystania i realizacji niektórych funkcjonalności takich jak automatyczne logowanie powracającego użytkownika czy odbieranie statystycznych o oglądalności. Użytkownik może wyłączyć w swojej przeglądarce internetowej opcję przyjmowania ciasteczek, lub dostosować ich ustawienia.
Sebastian Wojciechowski, CEO PCF Group SA - start 10 października o godz. 10:00
Piotr Babieno - prezes - Karolina Nowak - wiceprezes Bloober Team: Najgorętszy czas dla naszego gatunku dopiero nadchodzi
Mateusz Zawadzki - prezes zarządu Ultimate Games: Wszystko wskazuje na to, że zwiększymy przychody r/r o ok. 100 proc.
Krzysztof Kwiatek - prezes oraz Grzegorz Piekart – członek zarządu Creepy Jar: Priorytetem jest premiera StarRupture i praca nad pierwszym dużym dodatkiem
Andrzej Skolmowski - prezes Grupy Azoty: Cła na import z Rosji i Białorusi działają stabilizująco na rynek nawozowy
Krzysztof Bajołek, prezes zarządu i Jacek Dziaduś, wiceprezesa zarządu ds. finansowych Answear.com: Wróciliśmy na rentowną ścieżkę wzrostu
Zbigniew Dębicki, prezes zarządu Forever Entertainment: Przejęcie MegaPixel to ruch w kierunku konsolidacji kompetencji w grupie
Marek Cichewicz, prezes zarządu oraz Paweł Łapiński, wiceprezes zarządu Grupy Klepsydra: EBITDA daje nam siłę do dalszych akwizycji
